Świat jak z powieści Kafki
Aby ten blef zadziałał, reżim trzyma wszystkich - zarówno świat zewnętrzny, jak i własnych obywateli - w głębokiej niewiedzy. "Próba zrozumienia tego, co dzieje się przed twoimi oczami, to przedziwne doświadczenie. Przez cały czas zastanawiasz się, czy przypadkiem nie straciłeś kontaktu z rzeczywistością - to coś jak scena w 'Matriksie', kiedy Neo widzi przechodzącego obok czarnego kota, potem następnego, dokładnie takiego samego czarnego kota, a Trinity ostrzega: 'W Matriksie deja vu oznacza jakąś usterkę. Zawsze jest tak, kiedy coś zmieniają'. W czasie całej podróży nie widzieliśmy ani jednego kota i spotkaliśmy dosłownie jednego psa.
Od czasu do czasu usterki w północnokoreańskim matriksie każą ci głęboko się zastanowić. Czy ja naprawdę to widziałem? Czy to jest rzeczywiste? Musisz sobie uświadomić, że masz do czynienia z celowo zaciemnianym obrazem, z wyrafinowanym agregatem do wytwarzania sztucznej mgły. Korea Północna to świat jak z powieści Kafki, napisanej alfabetem, którego nikt nie jest w stanie przeczytać. Ale w tych ciemnościach kryje się przebiegłość reżimu.
Histeryczne pogróżki Kima Trzeciego, że wywoła wojnę jądrową, są przejawem przewrotnej logiki, która utrzymuje dynastię Kimów przy władzy jeszcze długo po tym, jak jej dwaj potężni dobroczyńcy - Związek Radziecki i komunistyczne Chiny - albo przestali istnieć, albo zmienili się nie do poznania" - twierdzi Sweeney.