Najbardziej krwawy dzień wojny Izraela z Hamasem w Strefie Gazy
W szybkim tempie rośnie liczba ofiar wojny Izraela z Hamasem. Zarówno dla Palestyńczyków jak i Izraelczyków jest to najbardziej krwawy dzień od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy. Od początku operacji "Obronny Brzeg" zginęło ponad 330 Palestyńczyków i 5 Izraelczyków.
19.07.2014 | aktual.: 19.07.2014 23:58
Zobacz relację WP.PL: Dramatyczna sytuacja w szpitalach Strefy Gazy
Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia, od początku dnia zginęło w sumie 62 Palestyńczyków. Z kolei po stronie izraelskiej zginęły trzy osoby - dwóch żołnierzy i beduin, którego zabiła wystrzelona z Gazy rakieta.
Jak relacjonuje z Gazy - specjalny wysłannik Polskiego Radia - Wojciech Cegielski: nigdy jeszcze w ciągu jednego dnia nie odnotowano tylu zabitych
Izraelskie naloty na Gazę trwają, prawdopodobnie liczba ofiar będzie w związku z tym większa.
W sumie szacuje się, że od początku operacji "Obronny Brzeg" zginęło ponad 330 Palestyńczyków i 5 Izraelczyków. Przewiduje się, że liczba ofiar po stronie palestyńskiej już wkrótce będzie dwukrotnie większa niż w czasie wojny z 2012 roku.
Wśród zabitych Palestyńczyków większość to cywile, ale izraelska armia zabiła dzisiaj także kilku bojowników Hamasu, którzy przedostali się podziemnymi tunelami z Gazy do Izraela. Wojsko twierdzi, że dwóch bojowników, którzy rano przechodzili tunelami, miało na sobie mundury izraelskiej armii.
Palestyńczycy ze Strefy Gazy masowo uciekają z domów
Robią to w obawie przed izraelskimi bombami, które spadają na coraz większą liczbę budynków.
Jak relacjonuje ze Strefy Gazy jest specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, Palestyńczycy, którzy mieszkają na bombardowanych terenach, w popłochu uciekają ze swoich domów. Najczęściej szukają schronienia w szkołach, prowadzonych w mieście Gaza przez ONZ. Narody Zjednoczone szacują, że schronienie w placówkach znalazło już 60 tysięcy osób.
Do szkoły "Nowa Gaza" uciekł między innymi 84-letni Abid. Teraz mieszka z całą rodziną w szkolnej klasie. - Wczoraj rodzina zawiozła mnie na chwilę do mojego domu, ale dom został zbombardowany. Płakałem, gdy to zobaczyłem. Mieszkałem tam od 46 lat. Teraz pomóc może mi już tylko Allah - mówi Palestyńczyk w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia do Gazy.
ONZ alarmuje, że w szkołach zaczyna już brakować miejsc. W szkole "Nowa Gaza" mieszka teraz ponad 1200 osób, a nowi uchodźcy są odsyłani z kwitkiem. - Kiedy przychodzą, mówię im, że muszą poszukać schronienia gdzie indziej. Cały czas dzwonię też do ONZ w tej sprawie - wyjaśnia dyrektor szkoły Muhammad.
Z kolei ONZ alarmuje, że kończą się pieniądze na uchodźców. W magazynach brakuje też materacy i koców.
Według danych przedstawicieli ONZ w Gazie, izraelskie naloty zniszczyły już prawie 1800 budynków mieszkalnych.