"Nagła śmierć" prezesa Łukoil. Co się dzieje w rosyjskim koncernie?
Nie żyje Władimir Iwanowicz Niekrasow - prezes zarządu Łukoil, drugiego pod względem wielkości rosyjskiego przedsiębiorstwa naftowego. Jak podała w komunikacie firma, jego śmierć nastąpiła "nagle". To trzeci zgon w kadrze zarządzającej od momentu pełnoskalowej wojny w Ukrainie.
"Z głębokim żalem zawiadamiamy o nagłej śmierci Władimira Iwanowicza Niekrasowa, prezesa zarządu PJSC Łukoil" - poinformował koncern naftowy w swoich kanałach społecznościowych. Według wstępnych ustaleń lekarzy do śmierci doszło na skutek ostrej niewydolności serca.
Trzecia tajemnicza śmierć w koncernie
"Władimir Iwanowicz poświęcił prawie 50 lat pracy w przemyśle naftowo-gazowym, przechodząc od mechanika do dyrektora generalnego kluczowej spółki produkcyjnej Łukoil-Zachodnia Syberia Grupy Łukoil, po czym pracował jako pierwszy wiceprezes spółki, doradca prezesa spółki i prezesa zarządu, wykazując się zawsze wybitnymi zdolnościami menadżerskimi i pomysłami na rozwój produkcji" - przekazała firma.
W komunikacie przypomniano osiągnięcia Niekrasowa. "Ma na swoim koncie szereg pomyślnie wdrożonych pomysłów z zakresu zagospodarowania złóż, które rozwinęły się w całym przemyśle naftowym i stały się podstawą jego uznania w środowisku naukowym" - czytamy.
Łukoil to jeden z największych rosyjskich koncernów naftowych, drugi pod względem wydobycia ropy w Rosji.
To nie pierwsza śmierć najwyższej kadry menedżerskiej firmy od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę. 1 sierpnia 2022 roku z okna Centralnego Szpitala Klinicznego w Moskwie wypadł Rawił Maganow, poprzedni szef zarządu i wiceprezes Łukoilu.
Kilka tygodni później do nagłego zatrzymania krążenia i zgonu doszło u dyrektora Łukoila, Aleksandra Subbotina. Leczył się on z choroby alkoholowej u szamanów z Jakucji, umarł podczas terapii z użyciem jadu egzotycznej żaby.