Na bezrybiu i prezydent Duda kandydatem PiS. Nasz sondaż
Jarosław Kaczyński zadeklarował poparcie Andrzeja Dudy na drugą kadencję. W sondażu na panelu Ariadna postanowiliśmy sprawdzić, czy w ogóle ma jakąś alternatywę. Nie ma. Przy okazji okazało się, że jego protegowany na najwyższy urząd w państwie... się nie nadaje.
W 2015 roku lider Prawa i Sprawiedliwości zaskoczył stawiając na Andrzeja Dudę. Europosła PiS nie można było wówczas zaliczyć do pierwszej ligi partii. Komentatorzy wskazywali, że Kaczyński wybrał polityka, o którym wiedział, że w Pałacu Prezydenckim będzie realizował linię PiS.
I niewiele się pomylili, bo choć Andrzej Duda kilkakrotnie zawetował ważne dla partii ustawy – choćby pierwszą wersję ustawy o Sądzie Najwyższym – to z perspektywy czasu zawsze okazywało się, że jego decyzje PiS i Kaczyńskiemu nie szkodzą. Przy jego aktywnym udziale PiS przejął Trybunał Konstytucyjny, KRS i wiele wskazuje na to, że wkrótce całkowicie podporządkuje sobie Sąd Najwyższy.
"Gdyby mnie panowie zapytali, kto będzie naszym kandydatem na prezydenta w roku 2020, tobym powiedział, że obecny prezydent" – stwierdził Jarosław Kaczyński w lipcu br. w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
Już po tym wywiadzie prezydent zawetował ustawę zmieniającą ordynację wyborczą do Europarlamentu. Według doniesień prasowych zirytował tym Nowogrodzką. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak w starciu z Andrzejem Dudą wypadliby kandydaci alternatywni – Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro.
Okazuje się, że zarówno premier Mateusz Morawiecki aspirujący do roli następcy Jarosława Kaczyńskiego, jak i ambitny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, są niżej oceniani niż urzędująca głowa państwa.
Morawieckiego, który intensywnie szlifuje swoje talenty oratorskie, próbując stać się trybunem ludowym, w roli prezydenta widziałoby zaledwie 10 proc. uczestników sondażu. Z kolei tylko 2 proc. respondentów uważa, że to Ziobro nadawałby się na głowę państwa. Tymczasem Andrzej Duda zgarnął 29 proc. głosów.
To dla niego mała pociecha - aż 59 proc. uczestników sondażu uznało, że żaden z wymienionych polityków nie nadaje się na najwyższy urząd w państwie. Więc jeśli liderowi PiS przyszłoby do głowy szukanie następcy dla Andrzeja Dudy, powinien szukać gdzie indziej albo pogodzić się z faktem, że na bezrybiu i Andrzej Duda prezydentem.
Badanie przeprowadzone dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna w dniach 17-21 sierpnia 2018 roku. Próba ogólnopolska osób od 18 lat wzywyż (N=1049). Kwoty dobrane według reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI