Trwa ładowanie...
16-12-2013 19:30

MSZ: plany rozmieszczenia rakiet Iskander niepokojące, ale doniesienia są przesadzone

Plany rozmieszczenia nowych rakiet Iskander-M w Obwodzie Królewieckim są niepokojące - zakomunikowało Biuro Rzecznika Prasowego MSZ. Według resortu temat ten będzie podnoszony w kontaktach bilateralnych ze stroną rosyjską. Szef dyplomacji Radosław Sikorski określił jednak doniesienia prasowe na ten temat jako przesadzone.

MSZ: plany rozmieszczenia rakiet Iskander niepokojące, ale doniesienia są przesadzoneŹródło: AFP, fot: Alexander Nemenov
d2qt2or
d2qt2or

Niemiecki tabloid "Bild" podał w sobotę, że Rosja rozmieściła na terenie Kaliningradu w pobliżu granicy z Polską oraz wzdłuż granicy z krajami bałtyckimi rakiety Iskander-M, przystosowane do przenoszenia głowic atomowych. Gazeta powołała się na tajne zdjęcia satelitarne, mające być dowodem na instalację dwucyfrowej liczby rakiet. Rozlokowanie broni rakietowej miało miejsce w minionych dwunastu miesiącach - pisał "Bild". W zasięgu rakiet znajduje się całe terytorium Polski oraz - teoretycznie - nawet Berlin.

Według gazety Iskandery, określane przez NATO jako SS-26 Stone, są odpowiedzią prezydenta Rosji Władimira Putina na plany budowy europejskiej tarczy antyrakietowej.

- Według naszych informacji doniesienia są przesadzone - powiedział Sikorski dziennikarzom, komentując informacje "Bilda". - To jest sprawa całego NATO. Ustanowienie nowych rodzajów uzbrojenia gdziekolwiek blisko granic Sojuszu nie jest czymś, co nas zadowala. Uważamy to za zbędne. Ale w tym przypadku, a śledzimy te kwestię dosyć dokładnie, te informacje prasowe nie znajdują jeszcze potwierdzenia - dodał polski minister.

Niemniej Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej oficjalnie potwierdziło, że rakiety krótkiego zasięgu Iskander są rozmieszczone u zachodnich granic Rosji. Według resortu obrony Rosji nie narusza to żadnych umów lub uzgodnień międzynarodowych.

d2qt2or

Polski MSZ zaniepokojony

Wcześniej Biuro Rzecznika Prasowego MSZ zakomunikowało, że "plany rozmieszczenia nowych rakiet Iskander-M w Obwodzie Królewieckim są niepokojące i wielokrotnie Polska dawała temu wyraz. Nie są nam jednak znane oficjalne informacje strony rosyjskiej w tej sprawie. Ostatnie informacje wymagają weryfikacji".

Jak zaznaczono "jest to sprawa całego NATO i w tym wymiarze należy spodziewać się ewentualnych konsultacji i działań w tej sprawie na forum NATO i UE".

"Dyslokacja rakiet Iskander w Obwodzie Królewieckim byłaby sprzeczna z duchem pozytywnej współpracy polsko-rosyjskiej, w szczególności dotyczącej Okręgu Królewieckiego, a także konstruktywnego dialogu pomiędzy Sojuszem Północnoatlantyckim a Rosją" - ocenił resort spraw zagranicznych.

MSZ zapewnia, że temat ten będzie podnosić także w kontaktach bilateralnych ze stroną rosyjską.

d2qt2or

"Izwiestija": rakiety są tam od dawna

Tymczasem wysokie rangą źródło w resorcie obrony Rosji, cytowane przez dziennik "Izwiestija", oświadczyło, że rakiety Iskander stacjonują w obwodzie kaliningradzkim od dawna. - O ile pamiętam, to rakiety te są tam od dawna. Problemem może być tylko ich liczba - oznajmił zastrzegający sobie anonimowość rozmówca rosyjskiej gazety.

Inne wysokie rangą źródło w dowództwie Sił Lądowych FR poinformowało dziennik, że Iskandery znajdują się w obwodzie kaliningradzkim od półtora roku. - Tam wszystko funkcjonuje normalnie. Jest niezrozumiałe, dlaczego Niemcy dzisiaj wywołują panikę - oznajmił wojskowy.

d2qt2or

Rozmowy w cztery oczy

W czwartek z wizytą w Polsce będzie przebywał szef rosyjskiej dyplomaci Sergiej Ławrow, który weźmie udział w posiedzeniu Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej. Zaplanowano rozmowy w cztery oczy Ławrowa i szefa polskiego MSz Radosława Sikorskiego.

W listopadzie 2008 roku ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że w wypadku ulokowania przez USA elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej strona rosyjska podejmie "stosowne kroki" i m.in. rozmieści w eksklawie kaliningradzkiej rakiety Iskander. Groźbę tę rosyjscy politycy i wojskowi powtarzali kilkakrotnie.

W listopadzie 2011 roku Miedwiediew zagroził, że w wypadku niekorzystnego dla Rosji rozwoju sytuacji z budową tarczy antyrakietowej w Europie, Moskwa odstąpi od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń, a także zastosuje kontrposunięcia.

d2qt2or

Jako jedno z takich "kontrposunięć" wymienił "dyslokację na zachodzie i południu FR nowoczesnych systemów uderzeniowych, pozwalających na niszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie". Miedwiediew sprecyzował, iż chodzi m.in. o rozmieszczenie rakiet Iskander w obwodzie kaliningradzkim.

Mogą przenosić ładunki nuklearne

Iskander to lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej. W wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg 380-500 km. Iskandery mogą też przenosić ładunki nuklearne.

Dywizjon takich rakiet liczy co najmniej trzy wyrzutnie. W jego skład wchodzą też pojazdy dowodzenia i obsługi technicznej rakiet oraz wyrzutni, samobieżna stacja diagnostyczno-remontowa dla środków łączności i automatyzacji dowodzenia, jak również pojazd socjalny dla załogi.

USA wyraziły zaniepokojenie rakietami w Kaliningradzie

Stany Zjednoczone poinformowały Rosję, że są zaniepokojone ryzykiem destabilizacji w regionie w związku z planem Moskwy rozmieszczenia rakiet krótkiego zasięgu w obwodzie kaliningradzkim.

- Zaapelowaliśmy do Rosji, by nie podejmowała działań, które destabilizują region - powiedziała przedstawicielka Departamentu Stanu USA Marie Harf. Podkreśliła, że Waszyngton bezpośrednio rozmawiał z Moskwą.

d2qt2or
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qt2or
Więcej tematów