MSZ Niemiec o groźbach USA. "Nie są pomocne"
- Groźby i sankcje nie przekonają Iraku ani nie pomogą w złagodzeniu sytuacji na Bliskim Wschodzie - ocenił szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas.
06.01.2020 | aktual.: 06.01.2020 12:45
Minister Spraw Zagranicznych Niemiec odniósł się w ten sposób do gróźb prezydenta USA Donalda Trumpa, który zapowiedział nałożenie sankcji na Irak, jeśli nakaże on wycofanie amerykańskiego kontyngentu.
- To nie jest pomocne. Nie sądzę, że pomoże to przekonać Irak, który może jednak zareagować pozytywnie na argumenty - powiedział w poniedziałek Heiko Maas.
Donald Trump określił nałożenie sankcji, jakich Irakijczycy "nigdy wcześniej nie widzieli", i przy których sankcje na Iran "będą wyglądać na łagodne".
Nikt nie chce powiedzieć, gdzie jest prezydent. Adam Bielan: nie jest na nartach
To odpowiedź prezydenta USA na decyzję irackiego parlamentu, który uchwalił w niedzielę rezolucję, wzywającą rząd do podjęcia działań zmierzających do zakończenia obecności w Iraku wszystkich zagranicznych żołnierzy, w tym amerykańskich.
Heiko Maas odniósł się również do niedzielnej decyzji Teheranu o odstąpieniu od zobowiązań porozumienia nuklearnego z 2015 roku. Jego zdaniem, to może oznaczać faktyczne zakończenie tej międzynarodowej umowy.
- Z całą pewnością będziemy jeszcze rozmawiać z Iranem. Sytuacja nie stała się łatwiejsza i może to być pierwszy krok ku zakończeniu tego porozumienia, a to byłoby wielką stratą, więc musimy to rozważyć bardzo, bardzo odpowiedzialnie - dodał szef MSZ Niemiec.
Administracja prezydenta Hasana Rowhaniego poinformowała, że Iran nie będzie już stosował się do ograniczeń wynikających z porozumienia nuklearnego. W oświadczeniu rząd w Teheranie zapowiedział, że nie będzie przestrzegał ograniczeń dotyczących wzbogacania uranu, ilości magazynowanego wzbogaconego uranu, a także badań i rozwoju w tej dziedzinie.
Stronami umowy nuklearnej z Iranem były USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Unia Europejska.
Społeczność międzynarodowa z niepokojem spogląda na Bliski Wschód, gdzie od piątku słychać liczne głosy o zemście Teheranu za zabicie generała Kasema Sulejmaniego. Na ulice miast Iraku i Iranu wyszły tysiące zwolenników zabitego generała. Palono flagi amerykańskie i izraelskie, krzyczano o zemście na USA.
Na poniedziałek zaplanowano posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej NATO.
Źródło: dziennik.pl
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl