NATO reaguje na atak USA w Iraku. Jens Stoltenberg zwołał najwyższy organ decyzyjny

Decyzję sekretarza generalnego NATO potwierdziły w niedzielę wieczorem źródła z kwatery głównej Sojuszu.

Zwołanie Rady Północnoatlantyckiej to niejako odpowiedź na atak USA w Bagdadzie. W nocy z czwartku na piątek w nalocie zginął m.in. generał irański Kasem Sulejmani. Był dowódcą elitarnych sił Al-Kuds.

"Rada Północnoatlantycka zajmie się sytuacją w regionie w poniedziałek. Sekretarz Generalny postanowił zwołać spotkanie ambasadorów NATO po konsultacjach z sojusznikami" - brzmi komunikat przekazany z kwatery głównej.

Najważniejszy organ decyzyjny NATO ma spotkać się w poniedziałek 6 stycznia o godz. 15:00.

Rada NATO na szczeblu ambasadorów odbywa się kilka razy w tygodniu, aby zajmować się tematami ważnymi dla krajów członkowskich.

Wcześniej NATO podjęło decyzję o tym, że ze względów bezpieczeństwa zawiesza operacje szkoleniowe w Iraku.

Także międzynarodowa koalicja walcząca z ISIS w Iraku ogłosiła zawieszenie działań szkoleniowych i wsparcia dla sił bezpieczeństwa Iraku w związku z nalotami na bazy, w których stacjonują jej żołnierze.

Społeczność międzynarodowa z niepokojem spogląda na Bliski Wschód, gdzie od piątku słychać liczne głosy o zemście Teheranu. Na ulice miast Iraku i Iranu wyszły tysiące zwolenników zabitego generała. Palono flagi amerykańskie i izraelskie, krzyczano o zemście na USA.

Również w niedzielę ważną decyzję podjął parlament Iraku. Na nadzwyczajnej sesji uchwalił on rezolucję, która wzywa rząd do działań zmierzających do opuszczenia kraju przez wszystkich zagranicznych żołnierzy.

Na razie nie wiadomo, czy NATO podejmie jakieś decyzje dotyczące obecności personelu wojskowego państw Sojuszu w Iraku.

Źródło: IAR

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl