Francja zatrzymała tankowiec "floty cieni". W tle podejrzenia o drony
Francuscy żołnierze weszli na pokład tankowca u zachodnich wybrzeży Francji, podejrzewanego o powiązanie z rosyjską flotą cieni. Prezydent Francji Emmanuel Macron przekazał, że wszczęto postępowanie w związku z "poważnymi naruszeniami", jakich dopuściła się załoga statku. Zatrzymani zostali kapitan jednostki i jego zastępca.
Komandosi francuskiej marynarki wojennej weszli na pokład tankowca Boracay, zakotwiczonego u wybrzeży Saint-Nazaire w zachodniej Francji. Portal BFMTV podał, że zatrzymali oni kapitana jednostki i jego zastępcę. Wskazano również, że tankowiec został sprowadzony w głąb wód terytorialnych Francji.
Jak podaje z kolei France 24, jednostka, pływająca pod banderą Beninu, jest podejrzewana o przynależność do rosyjskiej "floty cieni" - sieci statków transportujących ropę wbrew unijnym sankcjom. Tankowiec znajduje się na czarnej liście UE od lutego 2024 roku (wcześniej nosił nazwy Kiwala i Pushpa).
Gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
Francja zatrzymała tankowiec "floty cieni"
Prezydent Francji Emmanuel Macron potwierdził w środę, że wobec statku wszczęto postępowanie w związku z "poważnymi naruszeniami", jakich dopuściła się załoga. Śledztwo prowadzi prokuratura w Breście po zgłoszeniu francuskiej marynarki wojennej. Jak wyjaśnił prokurator Stéphane Kellenberger, załoga nie przedstawiła dowodu narodowości jednostki i odmówiła współpracy.
Boracay wzbudza także podejrzenia w związku z tajemniczymi lotami dronów, które we wrześniu zakłócały ruch lotniczy nad Danią. Według serwisu The Maritime Executive tankowiec mógł być wykorzystany jako platforma startowa lub przynajmniej element zmylenia. Macron zaznaczył jednak, że nie przesądza o powiązaniu jednostki z incydentami, podkreślając, że należy zachować ostrożność w ocenach.
Zbudowany w 2007 roku tankowiec 20 września wypłynął z rosyjskiego portu Primorsk koło Petersburga i według danych serwisu MarineTraffic miał dotrzeć do Vadinar w Indiach 20 października. Obecnie pozostaje pod obserwacją francuskich władz, które badają jego działalność w kontekście omijania sankcji i potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa.
ŹRÓDŁO: France24, BFMTV