MSW do kijowian: uważajcie na prowokacje!
Ukraińskie MSW zaapelowało do mieszkańców Kijowa o pozostanie w domach i ostrzegło przed możliwymi prowokacjami, przygotowywanymi wobec zwolenników i przeciwników rozwiązania Rady Najwyższej.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/kryzys-parlamentarny-na-ukrainie-6038674310861441g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/kryzys-parlamentarny-na-ukrainie-6038674310861441g )
Juszczenko rozwiązał parlament na Ukrainie
"Prowokatorzy mogą wykorzystywać mundury milicyjne i aktywnie stosować wszelkie metody wzburzenia opinii publicznej, włączając siłę fizyczną wobec uczestników masowych akcji" - ostrzegło MSW w specjalnym komunikacie.
Apel wystosowano w związku z planowanymi demonstracjami zwolenników koalicji Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów oraz akcjami opozycji - Bloku Julii Tymoszenko, proprezydenckiej Naszej Ukrainy i ruchu społecznego byłego szefa MSW Jurija Łucenki.
Jak poinformowało MSW, organizatorzy wieców przewidują, że liczba uczestników może sięgnąć nawet 750 tys. osób.
W komunikacie ministerstwa zapewniono, że "milicja będzie działać wyłącznie w ramach prawa". Porządku w stolicy pilnuje obecnie 6 tys. funkcjonariuszy MSW z Kijowa i tysiąc milicjantów, ściągniętych z różnych regionów Ukrainy.
Resort radzi mieszkańcom Kijowa i gościom, aby w najbliższych dniach unikali takich miejsc jak Plac Niepodległości, na którym od tygodnia demonstrują zwolennicy koalicji, czy Plac Europejski, gdzie spotkają się sympatycy sił opozycyjnych.
Wydarzenia w Kijowie są następstwem ogłoszonego przez prezydenta Wiktora Juszczenkę dekretu o rozwiązaniu parlamentu i przedterminowych wyborach. Koalicja, na czele której stoi premier Wiktor Janukowycz, uznała dekret za niezgodny z konstytucją i skierowała go do Sądu Konstytucyjnego. Sprawa ma być rozpatrywana jeszcze w tym tygodniu.
Jarosław Junko