"Mówię to z przykrością". Gorzkie słowa Kukiza pod adresem Dudy
"Prezydent mnie rozczarował i to dość poważnie" - oznajmił Paweł Kukiz. To reakcja lidera Kukiz'15 na decyzję Andrzeja Dudy o podpisaniu nowelizacji Kodeksu Wyborczego.
O decyzji prezydenta Andrzeja Dudy poinformował we wtorek zastępca szefa jego kancelarii. Nowe rozwiązania przewidują m.in. dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, wydłużenie kadencji w samorządach z 4 do 5 lat oraz pozostawienia JOW-ów w gminach do 20 tys. mieszkańców.
I właśnie ten ostatni punkt nabardziej "uwiera" lidera Kukiz'15. - Prezydent mnie rozczarował i to dość poważnie. Mówię to z przykrością. Podpisał ustawę bez skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego. Uważamy, że narusza ona prawa obywatelskie - mówił w RMF FM.
Jak zaznaczył, "szczególnie boli" go zachowanie Dudy, bo pamięta, jak po I turze wyborów prezydenckich zachęcał on do siebie wyborców Kukiz'15. - Mówił głośno, że trzeba się zastanowić nad JOW-ami, a podpisał ustawę, która je wycofuje - zaznaczył Kukiz.
Plan na wybory
Kukiz poinformował też, iż "może się zdarzyć", że jego ruch wspólnie z partią Wolność Janusza Korwin-Korwin Mikkego wystartuje w wyborach do sejmików samorządowych. - Ale to jeszcze zbadamy - podkreślił.
Roszady w MON i MSWiA. "Poczułem ulgę"
Odniósł się również do roszad w ministerstwie obrony narodowej. Przypomnijmy. W ramach rekonstrukcji rządu stanowisko szefa resortu stracił Antoni Macierewicz. Zastąpił go dotychczasowy szef MSWiA Mariusz Błaszczak. - Poczułem ulgę, kiedy dowiedziałem się, że szef SKW (Piotr Bączek - przyp. red.), który był powiązany z ministrem, również musiał odejść. Dobrze się stało - ocenił Kukiz.
Funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji objął z kolei Joachim Brudziński. Co na to lider Kukiz'15? - Wydaje mi się, że to będzie dobry wybór. Pod warunkiem, że zmieni się wiceminister odpowiedzialny za mundurówkę (Jarosław Zieliński - przyp. red.). Uważam, że Brudziński jest człowiekiem z zasadami, człowiekiem mocnym, który z tym resortem da sobie radę. Pod warunkiem, że będzie miał obok siebie osobę, która kocha służby mundurowe i ma pomysł na systemową reformę - mówił.
- Dziwię się, że Brudziński go zostawił - podsumował Kukiz.