Jedno zdanie. Morawiecki zamieścił wpis po orędziu Dudy
Premier Mateusz Morawiecki skomentował decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który w poniedziałek powierzył mu misję sformułowania rządu. "Dziękuję za zaufanie" - napisał w mediach społecznościowych.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a Markowi Sawickiemu z PSL funkcję marszałka seniora. Jak uzasadnił prezydent, Sawicki ma najdłuższy staż parlamentarny i dał się poznać jako człowiek dialogu.
Decyzję prezydenta szybko skomentował premier Mateusz Morawiecki. "Dziękuję Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie za zaufanie" - napisał krótko na Facebooku szef rządu.
Dłuższy wpis ws. decyzji prezydenta Morawiecki opublikował po jakimś czasie na portalu X (dawniej Twitter). "15 października Rodacy opowiedzieli się za parlamentem, w którym nie dominuje jedna partia, ale w którym dominować ma współpraca" - ocenił premier.
Polityk podkreślił, że misja powierzona mu przez prezydenta "to wielki zaszczyt, ale i wyzwanie". "Dziękuję prezydentowi za zaufanie. Zapraszam do współpracy wszystkich parlamentarzystów, którzy na pierwszym miejscu stawiają Polskę" - dodał Mateusz Morawiecki.
Duda tłumaczy decyzję ws. Morawieckiego
W orędziu, które prezydent Duda wygłosił w poniedziałek, mówił m.in. o rekordowej frekwencji w wyborach parlamentarnych, co jak zaznaczył, jest dowodem na dobry stan polskiej demokracji. Przypomniał, że w poniedziałek 13 listopada zbierze się po raz pierwszy nowy parlament i zaprzysiężeni zostaną posłowie i senatorowie oraz wybrane zostaną nowe władze Sejmu i Senatu.
Prezydent podkreślił także, że w wyniku wyborów żaden z komitetów nie zdobył samodzielnej większości. Przypomniał, że po ogłoszeniu wyników przez Państwową Komisję Wyborczą odbył konsultacje z wszystkimi komitetami, które będą miały swoich przedstawicieli w parlamencie. - To były dobre, merytoryczne rozmowy - ocenił.
Jak dodał, "w trakcie konsultacji każde ze stronnictw wyraziło przekonanie, że w nowym Sejmie zgromadzi większość konieczną do poparcia swojego kandydata, jak i przyszłego rządu w całości". - Także w kolejnych dniach pojawiły się nowe deklaracje i różne pomysły odnośnie obsady najważniejszych funkcji w państwie - wskazał.
Prezydent dodał, że "to konstytucja precyzyjnie reguluje kolejne kroki powołania rządu". - Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko - zapowiedział. - Wszystkie konstytucyjne zasady i terminy zostaną dochowane - podkreślił.
Przeczytaj również: