Budka obraził Dudę? Kuriozalny wpis

"Po dzisiejszym orędziu mamy pewnego kandydata do literackiego Nobla - Jakuba Żulczyka…" - czytamy we wpisie Budki na platformie X.

Przypomnijmy, że w 2020 r. pisarz Jakub Żulczyk, w jednym z wpisów na Facebooku, nazwał prezydenta Dudę "debilem". Prokuratura oskarżyła go potem o znieważenie prezydenta, ale sąd umorzył sprawę. Decyzję tę, w maju tego roku, utrzymał w mocy Sąd Najwyższy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O co dokładnie chodziło Żulczykowi?

Po wyborach prezydenckich w USA w 2020 r. prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze: "Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką; w oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, by utrzymać wysoki poziom i jakość partnerstwa strategicznego z USA". Wpis ten skomentował pisarz Jakub Żulczyk.

"Nigdy nie słyszałem, aby w amerykańskim procesie wyborczym było coś takiego, jak 'nominacja przez Kolegium Elektorskie'. Biden wygrał wybory. Zdobył 290 pewnych głosów elektorskich, ostatecznie, po ponownym przeliczeniu głosów w Georgii, zdobędzie ich zapewne 306, by wygrać, potrzebował 270. Prezydenta-elekta w USA 'obwieszczają' agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" - napisał na Facebooku Żulczyk.

Żulczyk prosił: "Nie oznaczajcie mnie"

Tymczasem sam pisarz w poniedziałek jeszcze przed orędziem prezydenta poprosił, aby nie łączyć go z tym wydarzeniem. "Błagam. Cokolwiek on palnie o tej 20-tej, nie oznaczajcie mnie. Dajcie mi, (...), żyć" - napisał Jakub Żulczyk na platformie X.

Źródło: X/PAP