"Tusk spełnia się w uznaniu mediów i opinii publicznej"
Jak podkreśla Rokita cała władza w Polsce jest skumulowana w rękach Donalda Tuska - "jedynego prawdziwego aktora". Tyle, że Tusk dzierżąc władzę polityczną, wcale nie ceni sztuki rządzenia: "Zawsze odpychał od siebie konieczność rozwiązywania jakichś skomplikowanych dylematów, jakich na tuziny dostarcza każdego dnia nowoczesne państwo" - zwraca uwagę. Na tym polega paradoks "systemu Tuska" - cała władza spoczywa w jego rękach, ale rządzenie jest rozproszone i coraz bardziej odpolitycznione. "Polską na co dzień rządzą urzędnicy, procedury Unii Europejskiej, lobbyści. A w końcu - wcale nie najmniej ważny na tej liście - przypadek" - stwierdza Rokita.
Były polityk PO wierdzi, że Tusk sam się ogranicza, gdyż w jego wypadku kumulacja władzy nie służy wielkiej ambicji politycznej, ale pragnieniu sławy. Podkreśla przy tym, że Tusk nigdy nie miał inklinacji do "dworskiego pławienia się w przywilejach władzy", ale jego zdaniem Tusk spełnia się w uznaniu. "Uznaniu mediów, uznaniu opinii publicznej, uznaniu świata. Byciu postrzeganym jako władca i niemal suweren. To są zdjęcia na okładkach tygodników, rozliczne nagrody, szacunek świata celebrytów" - wymienia. Dlatego ten polityk nałożył swoim ambicjom rządzenia tak minimalistyczne ramy.