"Historia polityki polskiej dzieli się na czas przed Marcinkiewiczem i po nim"
W "Anatomii przypadku" Rokita wyjawia, że Kazimierz Marcinkiewicz był pod wielkim wrażeniem skali i mocy władzy premiera. Tyle, że: "odkrył swoją moc zmieniania świata i postanowił z niej nie skorzystać. A skoncentrować się w zamian na sprofesjonalizowanym marketingu własnej osoby. Niełatwa zaiste rzecz do zrozumienia" - mówi Rokita.
Zdaniem byłego polityka PO Marcinkiewicz był autorem prawdziwej rewolucji w polskiej polityce i pod tym względem historia polityki polskiej dzieli się na czas przed Marcinkiewiczem i po nim. Chodzi o przewagę agendy piarowskiej nad agendą państwową. "W tym sensie faktycznie był prototypem modelu premierostwa rozwiniętego i udoskonalonego potem przez Tuska. System marketingu i reklamy własnej osoby, jaki skonstruował w kancelarii premiera, był całościowy, działał ustawicznie i został dostosowany do popkulturowych, tabloidalnych upodobań współczesnej publiczności. To było profesjonalne i nowatorskie" - przyznaje.
Rokita mówi też o ambicjach Marcinkiewicza uzyskania realnej podmiotowości: "Mówił mi kiedyś, że ten pierwszy okres jego premierostwa to przedmowa. A właściwa książka się zacznie, kiedy on pójdzie do wyborów jako premier na czele obozu i wygra. I wtedy dopiero zacznie się jego autorska opowieść".