RegionalneWarszawaMocne słowa powstańca o śledztwie ws. gen. Ścibor-Rylskiego. "Głupawe oskarżenia"

Mocne słowa powstańca o śledztwie ws. gen. Ścibor-Rylskiego. "Głupawe oskarżenia"

- Generał miał już tyle lat, że spodziewaliśmy się, że ten koniec nastąpi. Mimo wszystko strasznie nam żal - przyznaje powstaniec warszawski Stanisław Jan Majewski w rozmowie z WP. Nawiązał również do śledztwa prowadzonego ws. gen. Ścibora Rylskiego. W 2012 roku IPN oskarżył go o współpracę z SB.

Mocne słowa powstańca o śledztwie ws. gen. Ścibor-Rylskiego. "Głupawe oskarżenia"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

03.08.2018 | aktual.: 03.08.2018 21:05

W wieku 101 lat zmarł gen. Zbigniew Ścibor-Rylski.O śmierci bohatera Powstania Warszawskiego poinformowała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Nasz mądry, dobry i odważny Motyl odfrunął do Pana. Generał Ścibor-Rylski nie żyje. Serce pęka. Cześć jego pamięci" - napisała Gronkiewicz-Waltz na Twitterze.

W 2012 roku IPN oskarżył go o współpracę z SB. Ścibor-Rylski nie zaprzeczył, powiedział, że był "wtyką" w bezpiece. - Moje zadanie polegało m.in. na zbieraniu informacji, na kogo mają haki oraz na kim im zależy - powiedział. Oddziałowe biuro lustracyjne IPN w Warszawie złożyło w sądzie wniosek o jego lustrację już w lutym 2016 r. Z uwagi na stan zdrowia generała, postępowanie lustracyjne w listopadzie 2016 r. zawieszono.

- Moim zdaniem były to głupawe oskarżenia, które sądzę, że w znacznym stopniu przyczyniły się do stanu zdrowia generała - podkreśla Stanisław Jan Majewski. - Jeśli chodzi o nasze odczucie to strasznie nam żal, że te ostatnie lata generała zostały zakłócone niestosowanymi historiami. Niestosownymi dlatego, że moim zdaniem w takich sprawach to się najpierw przeprowadza śledztwo, a nie głośno nagłaśnia się sprawę, a potem ze względu na wiek umarza. Co to oznacza? Albo człowiek jest winny i mamy na to dowody albo ich nie mamy. Człowieka w taki wieku, w jakim był generał to może po prostu dobić psychicznie i zdrowotnie - dodaje pan Stanisław.

- Znałem generała osobiście - powiedział pan Stanisław w rozmowie z Wirtualną Polską. Wspomina, że był częstym gościem na ulicy Długiej, gdzie mieści się siedziba Związku Powstańców Warszawskich a w przeszłości toczyły się ciężkie walki z okupantem. - Mam nawet medal pamiątkowy nadany przez generała z jego podpisem - mówi pan Stanisław.

Stanisław Jan Majewski walczył w batalionie AK "Zaremba-Piorun". Był jednym z najmłodszych powstańców. Pomimo bardzo młodego wieku jego znajomość terenu była nieoceniona, szybko więc stał się strzelcem w plutonie porucznika Stanisława Kuźmińskiego "Skobiga". Pełnił tez rolę łącznika dowódcy kompanii.

1 sierpnia redakcja Wirtualnej Polski spełniła marzenie pana Stanisława. Bohater powstania warszawskiego szukał ludzi, którzy będą zawsze pamiętać o zrywie 1944 roku. Byliśmy na Skwerze Pamięci Batalionu AK "Zaremba-Piorun". Właśnie w jego szeregach walczył pan Stanisław. Marzył, by dziś razem z nim w tym miejscu pojawiło się jak najwięcej osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (517)