Mobilne krematorium. "Putin się nie waha"
Siły Zbrojne Ukrainy informują, że Rosjanie ustalili mobilne krematorium w obwodzie zaporoskim. Czy Putin chce w ten sposób zacierać ślady po rosyjskich stratach? - Putin w tej wojnie utracił tylu żołnierzy, ilu rok temu liczyła polska armia. Te straty są ogromne. Początkowo byli to Azjaci, którymi Rosjanie się nie przejmowali. Teraz będą ginąć też ci z dużych miast. W dłuższej perspektywie może to zmienić podejście społeczeństwa do władzy kremlowskiej, zwłaszcza, że nie widać sukcesów. Raczej będzie to mozolna ofensywa, na spodziewanych kierunkach oraz próba okrążenia zgrupowań ukraińskich, by opanować Donbas na czas przerwy, która jest bardzo potrzebna Rosji, do odbudowy armii. Putin nie ma szacunku do własnych żołnierzy. Nigdy nie decydowałem się, by wysyłać ludzi nieprzygotowanych na działania związane z narażeniem życia. To pokazuje różnice w mentalności. Putin w trosce o własny los nie waha się, by poświęcić kolejne tysiące rosyjskich obywateli, by ginęli... no właściwie nie wiadomo w imię czego - komentował w programie "Newsroom" WP gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM.