Ministrowie dyskutują o "córce leśnika", a szefowa milczy. Premier wciąż nie zabrała głosu
Sprawa koperty przekazanej Mariuszowi Błaszczakowi przez Jana Szyszki wzbudziła zainteresowanie całej Polski. Ministrowie tłumaczą się ze słów o "córce leśnika". Tymczasem ich przełożona, szefowa rządu wciąż nie zabrała głosu.
Operator Polsat News zarejestrował rozmowę ministra środowiska i szefa MSWiA. Widać na niej jak Jan Szyszko wręcza Mariuszowi kopertę i powiedział: "to jest taka córka leśniczego". - Prosiła, żebym to panu dał. Niech pan to przeczyta - mówił Szyszko. Błaszczak kopertę przyjął.
Spowodowało to szeroką falę krytyki. Mogło to wyglądać jakby minister próbował załatwić pracę znajomej. Pojawiły się pytania, co było w kopercie, którą dostał szef MSWiA.
Wersje ministrów
Początkowo obaj ministrowie nie komentowali tej sceny. Jednak we wtorek wieczorem ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji podało, że według ich informacji, koperta została zwrócona do Szyszki.
Ostatecznie także minister Szyszko zabrał głos w sprawie. "Biuro poselskie prof. Jana Szyszko zwraca korespondencję do nadawcy z prośbą o skierowanie jej do właściwego organu" - przekazał Szyszko w swoim oświadczeniu na Facebooku.
Premier milczy
Obaj szefowie resortów swoją wersję zdarzenia. Zastanawia jednak konsekwentne milczenie ich szefowej, premier Beaty Szydło.
(( https://twitter.com/Blackruck/status/874755197356179457 ))
Internauci przypomnieli premier także jej słowa z expose. Padły tam słowa o końcu arogancji władzy.
Źródło: WP Wiadomości