Ministerstwo Środowiska wydało 55 tys. zł na koncerty znajomego Jana Szyszki?
Jan Szyszko znów "bohaterem" mediów. Tym razem chodzi o kontrowersyjne wydatki podlegającego mu resortu na "usługi artystyczne". Ministerstwo Środowiska miało bowiem w ubiegłym roku wydać 55 tys. zł za dwa kameralne występy podczas organizowanych przez siebie konferencji. Czyje? Tenora, Bogusława Morki. Prywatnie - znajomego ministra środowiska.
Pierwszy koncert miał miejsce w kwietniu 2016 r. w Tucznie. W prywatnej stacji badawczej D&B, należącej do ministra Jana Szyszki, odbyła się trzydniowa konferencja połączona z warsztatami. Temat: rola lasów borealnych w bilansie CO2. W programie znalazły się m.in. wykłady ministra Szyszki; na koniec drugiego dnia konferencji wystąpił zaś Bogusław Morka. Akompaniował mu zespół Alla Vienna.
Z umowy, podpisanej przez firmę Morki (Agencję Artystyczną Bel Canto) z ministerstwem środowiska, wynika, że godzinny koncert tenora i sześcioosobowego zespołu kosztował 27,5 tys. zł. Do dokumentu dotarł serwis OKO.press.
- Pan Morka ma kontakty z ministrem. Pewnego dnia przyszedł i powiedział, że do zagrania jest koncert, to zagraliśmy - stwierdził w rozmowie z portalem jeden z muzyków akompaniujących tenorowi.
Znów konferencja. I znów 27 tys. zł za występ
Do kolejnego występu doszło - według OKO.press - dwa tygodnie później, również w Tucznie. Tym razem na dwudniowej konferencji "Gospodarka o obiegu zamkniętym szansą na zrównoważony rozwój terenów niezurbanizowanych", zorganizowanej przez Ministerstwo Środowiska we współpracy z założonym przez Jana Szyszkę Stowarzyszeniem na rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski, Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej o. Tadeusza Rydzyka oraz Lasami Państwowymi. Kwota? Taka sama - 27,5 tys. zł.
Występy w Tucznie to nie wszystko. W grudniu ub. roku, Morka - wraz z sopranistką Iwoną Kaczmarek - śpiewał kolędy podczas spotkania wigilijnego dla pracowników Ministerstwa Środowiska. Nie wiadomo jednak, ile kosztował ten koncert.
"Mąż nie odbiera telefonów"
Według informacji OKO.press, z rejestru umów podpisanych przez Ministerstwo Środowiska od października 2015 r. do października 2016 r. wynika, że Bogusław Morka był jedynym artystą, któremu resort płacił w tym okresie za "usługi artystyczne".
Co na to sam Morka? - Mąż jest w trasie koncertowej. Nie odbiera telefonów i nie czyta maili - oznajmiła żona tenora w rozmowie z portalem.
Szyszko znów na świeczniku. Skandaliczne doniesienia
Przypomnijmy, że zamieszanie wokół osoby ministra środowiska trwa od dłuższego czasu. Kilka dni temu ujawniliśmy, że Szyszko na początku lutego brał udział w skandalicznym polowaniu w ośrodku hodowli bażantów w Grodnie pod Toruniem, gdzie 500 ptaków zostało wypuszczonych z klatek prosto pod lufy myśliwych. (więcej na ten temat)
Od 1 stycznia z kolei obowiązują zliberalizowane przepisy dot. wycinki drzew na prywatnych posesjach, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Przygotowane na szybko przepisy doprowadziły do masowych wycinek w całym kraju, co oburzyło dużą część opinii publicznej.
PS. W związku z publikacją OKO. press na temat koncertów Bogusława Morki zwróciliśmy się do biura prasowego Ministerstwa Środowiska z prośbą o komentarz i odpowiedź na nurtujące nas pytania. Czekamy na odpowiedź.