Ministerstwo Cyfryzacji wzywa CBA. Kluczowy przetarg pod lupą służb
Ministerstwo Cyfryzacji wszczęło kontrolę w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej - wynika z informacji Wirtualnej Polski. W odpowiedzi na nasze pytania resort przyznał, że przygotowania do aukcji 5G objęto tarczą CBA dopiero dwa miesiące temu. A aukcja rozpędza się już od grudnia 2020 roku.
- Tarcza antykorupcyjna w przypadku przetargów związanych z 5G powinna być uruchomiona znacznie wcześniej. Najlepiej od samego początku, kiedy zaczęło się procedowanie nad przepisami. Tym bardziej, że w tle mogą być ludzie związani z aferą w NCBiR. Takie działanie ministra cyfryzacji wyglądają bardziej na zabezpieczanie własnych pleców niż na realne działania antykorupcyjne - mówi Wirtualnej Polsce były szef CBA Paweł Wojtunik.
W ten sposób były szef CBA komentuje informacje Wirtualnej Polski, że Ministerstwo Cyfryzacji dopiero w ostatnim czasie objęło działaniami tarczy antykorupcyjnej kluczową aukcję dotyczącą 5G w Polsce.
Rząd w ramach sprzedaży częstotliwości 5G oczekuje łącznie blisko 2 miliardów złotych.
W założeniach postępowania konsultacyjnego w sprawie aukcji 5G przewidziano sprzedaż 4 bloków po 80 MHz z pasma o częstotliwości 3480-3800 MHz. Urząd Komunikacji Elektronicznej zaproponował, by cena wywoławcza za każdy blok wyniosła 450 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Resort wszczyna kontrolę
Przypomnijmy, w ostatnią środę Ministerstwo Cyfryzacji niespodziewanie wydało komunikat dotyczący przetargu UKE na obsługę prawną aukcji, o którym pisaliśmy w Wirtualnej Polsce. "Ministerstwo Cyfryzacji zleciło kontrolę postępowania przetargowego Urzędu Komunikacji Elektronicznej" - napisał resort.
Jest to odpowiedź na wątpliwości związane z poprawnością jego rozstrzygnięcia. W toku przygotowań do aukcji - na wniosek Ministra Cyfryzacji - postępowanie aukcyjne zostało również zgłoszone do objęcia ochroną antykorupcyjną przez Centralne Biuro Antykorupcyjne - ogłosił resort kierowany przez Janusza Cieszyńskiego.
Wirtualna Polska poznała szczegóły działań podjętych przez Ministerstwo Cyfryzacji.
- W ramach kontroli oceniana będzie legalność, gospodarność, celowość i rzetelność zlecania podmiotom zewnętrznym obsługi prawnej oraz rozliczania zawartych umów - odpisał Paweł Lewandowski, wiceminister cyfryzacji.
UKE i bohater afery NCBIR
Kilka dni temu opisaliśmy kulisy przetargu UKE na obsługę prawną aukcji 5G. W grudniu 2020 r., zaraz po objęciu funkcji prezesa UKE przez Jacka Oko, regulator w ekspresowym tempie rozstrzygnął przetarg na wsparcie prawne. Urząd chciał przeznaczyć na ten kontrakt 422,8 tys. zł. Do postępowania przystąpiły tylko dwa podmioty: warszawska kancelaria Chmaj i Wspólnicy oraz konsorcjum wrocławskiej kancelarii CWW S.Cetera, M.Węgrzyn-Wysocka i Wspólnicy oraz Kancelarii Radcy Prawnego Gaweł Jarosiński.
Oferta prof. Chmaja opiewała na 307 tys. zł brutto, a konsorcjum - na 479,7 tys. zł brutto. Mimo tak znaczącej różnicy w cenie (172 tys. zł) UKE wybrał te drugą możliwość, czyli usługi konsorcjum. O szczegółach tego rozstrzygnięcia pisaliśmy w poprzednich materiałach.
Przegrana kancelaria złożyła odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. I nic nie wskórała. - Izba odwołanie odrzuciła - przekazał Wirtualnej Polsce Witold Tomaszewski, rzecznik UKE.
Do sprawy z przetargiem odniosło się również konsorcjum kancelarii CWW - Gaweł Jarosiński. Według mec. Jarosińskiego, kontrowersje wokół zamówienia na obsługę prawną to "insynuacje i próba wymuszania presji na UKE w związku prowadzoną obecnie aukcją 5G".
Resort cyfryzacji jest przekonany, że nawet "ewentualna wadliwość postępowania przetargowego na obsługę prawną nie będzie miała wpływu na przebieg i wyniki aukcji".
Ministerstwo w korespondencji podało termin objęcia aukcji osłoną CBA. Minister Cyfryzacji złożył wniosek 3 kwietnia 2023 roku. A już samo polecenie objęcia osłoną CBA zostało wydane dnia 28 kwietnia.
Trzeba jednak wiedzieć, że przygotowania do aukcji - praca nad jej ramami prawnymi, konsultacje społeczne - trwają przynajmniej od grudnia 2020 r. To oznacza, że przez ponad dwa lat przygotowań do aukcji nie były one objęte tarczą antykorupcyjną.
Ministerstwo: Tarcza CBA pojawiła się niezwłocznie
Dlaczego Ministerstwo Cyfryzacji złożyło dopiero w kwietniu wniosek o objęcie osłoną antykorupcyjną, skoro przygotowania do aukcji trwają od grudnia 2020?
- Prezes UKE niejednokrotnie wskazywał, że rozpoczęcie aukcji uzależnione jest od postępu prac nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa i kierunkowego zatwierdzenia jej kształtu na rządowym etapie procesu legislacyjnego. Zatem istotnym elementem w procedurze przyjęcia tej ustawy było zatwierdzenie i pozytywna opinia Stałego Komitetu Rady Ministrów. Niezwłocznie po uzyskaniu tej opinii cały proces aukcji został objęty osłoną antykorupcyjną - zapewnia nas wiceminister Paweł Lewandowski.
Centralne Biuro Antykorupcyjne potwierdza wskazane przez MC terminy. - Wniosek został złożony z zachowaniem określonych procedur dla objęcia osłoną antykorupcyjną takich przedsięwzięć. Biuro podjęło stosowne czynności osłonowe. Natomiast postępowanie na obsługę prawną aukcji nie było objęte osłoną antykorupcyjną – informuje WP biuro prasowe CBA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes UKE niedawno zapowiedział, że aukcja zostanie ogłoszona jeszcze w czerwcu - być może nawet już w najbliższych dniach. Z ostatnich informacji wynika, że może to nastąpić w czwartek 22 czerwca.
Szanse na uchwalenie ustawy o KSC w najbliższych dniach są minimalne. Dokument dopiero kilka dni temu został przyjęty przez rząd, musi więc jeszcze przejść przez Sejm, Senat i uzyskać podpis prezydenta.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski