Rozpoczęcie roku szkolnego. Szef MEN: Wytyczne dla dyrektorów muszą być ogólne
Rozpoczęcie roku szkolnego wiąże się z wytycznymi dla dyrektorów szkół ze względu na epidemię koronawirusa. Szef MEN powiedział, że są one ogólne, ponieważ różne szkoły mają różne problemy. Dariusz Piontkowski skomentował też odwołanie łódzkiego kuratora oświaty.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski jest w ostatnich dniach atakowany przez środowisko Solidarnej Polski za odwołanie z funkcji łódzkiego kuratora oświaty Grzegorza Wierzchowskiego. Według polityków ze stronnictwa Zbigniewa Ziobry kurator miał zostać odwołany za nazwanie LGBT "wirusem".
Stanowczo zaprzecza temu minister Piontkowski i wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński. Według obu panów dymisja kuratora była planowana już wcześniej. - Politycy Solidarnej Polski powinni zadzwonić do nas od razu, zanim wypuścili oświadczenie, w którym pytali o dymisję kuratora. Odwołanie pana Wierzchowskiego nie miało nic wspólnego z jego wypowiedzią o LGBT - mówił minister przed kamerą TVN24.
Minister dodał, że słowa kuratora, który próbuje połączyć sprawę swojej wypowiedzi w telewizji TRWAM z dymisją są manipulacją.
Rozpoczęcie roku szkolnego. Krytyka małopolskiej kurator edukacji
Minister był także pytany o powrót dzieci i młodzieży do szkół, a także o krytykę, która spada pod jego adresem. Niepochlebne opinie o pracy MEN wyrażała m.in. małopolska kurator oświaty, która mówiła, że nauczanie zdalne szwankuje.
- Oczywiście, kształcenie na odległość ma swoje mankamenty. Natomiast proszę pamiętać o tym, że w momencie wybuchu epidemii wyjścia były dwa. Albo zrobić dzieciom ferie, albo spróbować je czegoś w tym czasie nauczyć. Oczywiście wybraliśmy to drugie rozwiązanie - tłumaczył minister.
- Dużo decyzji w tym zakresie należało do dyrektorów. Jeśli więc dyrektor nie dawał nauczycielom wytycznych z jakiego komunikatora mają korzystać do łączenia się z uczniami i w efekcie uczniowie, aby wziąć udział w zajęciach musieli korzystać z 7 różnych komunikatorów, to był to błąd popełniony na miejscu - dodawał Piontkowski.
Minister doprecyzował, że także w związku z powrotem uczniów do szkół dużo kompetencji zostanie oddanych w ręce dyrektorom. - Wytyczne muszą być na pewnym poziomie ogólności, bo różne szkoły mierzą się z różnymi problemami. Byłem dziś w jednym z białostockich ogólniaków, w którym uczy się tysiąc dzieci. Tam dyrektor był bardzo zadowolony z tego, że zostawiliśmy pewną swobodę - mówił szef MEN.
Rozpoczęcie roku szkolnego. Niepewność przed 1 września
Już za tydzień i jeden dzień dzieci i młodzież wrócą do szkół. Nauka w polskich szkołach została zawieszona w marcu, wraz z wybuchem epidemii koronawirusa. Jeszcze do niedawna - w związku z wzrostem zachorowań na COVID-19 - nie było wiadomo, w jakiej formie odbędzie się edukacja po 1 września. Dzięki 50 milionom masek oraz hektolitrom płynu dezynfekującego, szkoły mają być bezpieczne. Wszędzie poza "żółtymi" i "czerwonymi" strefami zajęcia będą odbywać się w klasach lekcyjnych.
Nazwisko ministra Dariusza Piontkowskiego jest wymieniane wyjątkowo często w kontekście planowanej na koniec września rekonstrukcji rządu. Politycy obozu rządzącego nie ukrywali w swoich wypowiedziach, że MEN ma być połączony z Ministerstwem Szkolnictwa Wyższego, a na czele nowego resortu miałby stanąć Jarosław Gowin.