Rekonstrukcja rządu. Ryszard Terlecki blokuje powrót Jarosława Gowina

Największym przeciwnikiem powrotu prezesa Porozumienia do rządu jest szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. - On Gowina wręcz nie znosi - twierdzą nasi rozmówcy w PiS.

Rekonstrukcja rządu. Ryszard Terlecki blokuje powrót Jarosława Gowina
Źródło zdjęć: © EASTNEWS
Michał Wróblewski

24.07.2020 | aktual.: 24.07.2020 20:11

Czwartek, Sejm. Ryszard Terlecki - jeden z najbliższych Jarosławowi Kaczyńskiemu polityków PiS - udziela wywiadu TVN24. Krytykuje w nim reformę szkolnictwa wyższego, którą jako wicepremier i minister nauki przeprowadzał w ostatnich latach Jarosław Gowin.

- Ważna jest dla nas kwestia młodzieży, bo to przyszły elektorat i ten elektorat, który niechętnie czy w mniejszej części chętniej na nas patrzył w wyborach. Myślimy nad tym, jak to zmienić - przyznaje Terlecki.

I wyjaśnia: - Jednym z powodów jest niestety nasze pewne zaniedbanie. Nie przeprowadziliśmy reformy programowej [w edukacji] i to jeden z tych elementów, które się teraz będą mściły. Rzecz dotyczy też szkolnictwa wyższego, gdzie postąpiliśmy z przyczyn, można powiedzieć, koalicyjnych, czyli oddając to ministerstwo koalicjantowi. Postąpiliśmy wbrew naszemu programowi, naszym zapowiedziom wyborczym przed 2015 rokiem.

Szef klubu parlamentarnego PiS tym samym jawnie uderza w Jarosława Gowina, lidera koalicyjnego Porozumienia. To on bowiem - jako minister nauki - odpowiedzialny był od 2015 roku za szkolnictwo wyższe. Jego reformy jednak stały w sprzeczności z tym, co chciała forsować bardziej radykalna część PiS i obozu Zjednoczonej Prawicy. Terlecki w czwartek dał temu głośno wyraz.

Kilka godzin po udzieleniu wywiadu TVN24, szef klubu PiS mija się w sejmowym korytarzu z dziennikarzami. - Nasi koalicjanci będą mieli mniej ministerstw - wypala, wywołując burzę w politycznych kuluarach.

Rekonstrukcja rządu. Terlecki przywołuje do porządku koalicjantów

W czasie, gdy media żyją konfrontacyjnymi wobec koalicjantów wypowiedziami szefa klubu PiS, obradują władze Solidarnej Polski i Porozumienia. Koalicjanci PiS ustalają w czwartek jednogłośnie, że nie godzą się na odebranie im resortów, za które dziś odpowiadają (Solidarna Polska - za Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Środowiska, Porozumienie - Ministerstwo Rozwoju i Ministerstwo Nauki).

- Nie ma zgody Prezydium naszej partii na odebranie nam ministerstwa - zapewnia w czwartek po południu w rozmowie z Wirtualną Polską Jarosław Gowin, lider Porozumienia. W Polsat News stwierdzi, że słowa Ryszarda Terleckiego są jego "prywatną opinią".

Faktem jest, że słowa szefa klubu PiS pod adresem Gowina - i w ogóle koalicjantów - nie padły przypadkowo. Politycy PiS z jednej strony wskazują, że chodziło o przywołanie do porządku polityków Solidarnej Polski i Porozumienia, a z drugiej twierdzą, że Terlecki wykorzystuje sytuację, by uderzyć w Gowina osobiście.

- Nie da się ukryć, że Terlecki Gowina wręcz nie znosi - mówi Wirtualnej Polsce jeden z posłów PiS. Jak dodaje, Terlecki zrobi wiele, by zablokować powrót lidera Porozumienia do rządu (Gowin odszedł z niego w kwietniu, gdy sprzeciwił się przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w maju).

Rekonstrukcja rządu i bolesne kompromisy

- Jarosław Gowin powinien wrócić do rządu jako minister, a być może i wicepremier? - zapytaliśmy bliskiego Ryszardowi Terleckiemu polityka PiS, wicemarszałka Senatu Marka Pęka.

- To w ogóle nie zależy od tego, co ja myślę... - odpowiada polityk.

- Gowin był dobrym ministrem? - dopytujemy.

Marek Pęk się waha: - Jego reforma szkolnictwa wyższego budziła ogromne kontrowersje w Prawie i Sprawiedliwości. Ostateczny jej kształt był wynikiem trudnego kompromisu, który musieliśmy zawrzeć jako klub PiS z naszym koalicjantem. Pewne kompromisy odczuliśmy boleśnie.

Nasz rozmówca przyznaje jednocześnie, że w PiS poważnie rozważany jest wariant połączenia Ministerstwa Edukacji Narodowej z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, którym kierował Jarosław Gowin (dziś szefem resortu jest Wojciech Murdzek z Porozumienia). - Jest to jedna z koncepcji konsolidacji rządu. Są takie resorty, w których połączenie wydaje się celowe - mówi nam wicemarszałek Marek Pęk.

Czy Gowin mógłby przejąć kontrolę nad takim "superresortem"? Wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie. Dopilnować ma tego osobiście sam Ryszard Terlecki.

O przymiarkach do rekonstrukcji rządu Wirtualna Polska szczegółowo pisała tutaj.

Zobacz także
Komentarze (557)