Łódź. Odwołanie kuratora oświaty. Ryszard Terlecki: ideologia LGBT dehumanizuje społeczeństwo, trzeba bronić przed nią dzieci
Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został w zeszłym tygodniu odwołany ze stanowiska. Burzliwą dyskusję wywołały jego słowa o LGBT w TV Trwam, gdzie na antenie stwierdził, że obecnie "jesteśmy na etapie wirusa LGBT". Teraz kuratora broni szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
24.08.2020 14:01
Wypowiedź Grzegorza Wierzchowskiego wraca jak bumerang. Kilka dni temu łódzki kurator oświaty powiedział, że LGBT "to wirus dehumanizacji społeczeństwa, dehumanizacji młodych ludzi i odebrania im wartości".
- Jeśli ktoś w to nie wierzy, ma wątpliwości, bo ja nie mam wątpliwości, to niech popatrzy, co dzieje się za naszą zachodnią granicą, np. w Niemczech - mówił Wierzchowski w rozmowie katolicką stacją.
Łódź. Kurator oświaty odwołany. Terlecki o słowach ws. LGBT: to nie jest obrażanie
Słowa kuratora szybko stały się tematem burzliwej dyskusji, a wiele osób domagało się jego odwołania, które zostało ostatecznie ogłoszone. O opinie Grzegorza Wierzchowskiego zapytano m.in. szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego. Polityk obozu rządzącego broni wypowiedzi łódzkiego kuratora i nie widzi w nich nic niewłaściwego.
- Podzielam pogląd pana kuratora, że ideologia LGBT dehumanizuje społeczeństwo i trzeba przed nią bronić dzieci. To oczywiste - stwierdził wicemarszałek Sejmu, dodając, że jest to "nihilistyczna ideologia, która ma zniszczyć normalnie funkcjonujące społeczeństwo".
Zobacz także: Aleksiej Nawalny w szpitalu. Ryszard Czarnecki: Władimir Putin obawia się białoruskiego scenariusza
Jak podkreślił, słowa Wierzchowskiego "to jest obrona normalnie, spokojnie żyjącej większości przed grupami anarchistów, nihilistów i rewolucjonistów obyczajowych".
Łódź. Odwołanie kuratora oświaty. Minister Edukacji Narodowej komentuje
Do odwołania Grzegorza Wierzchowskiego odniósł się także Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej. .
"Decyzja o odwołaniu łódzkiego kuratora oświaty była rozważana już od dawna i nie miała żadnego związku z jego medialnymi wypowiedziami dot. LGBT" - napisał na Twitterze Piontkowski, zaprzeczając tłumaczeniom wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego, który zapewnił, że odwołanie kuratora nie miało związku z jego słowami o LGBT.
"Była to decyzja wielokrotnie konsultowana i omawiana wcześniej z ministrem edukacji. Podyktowana głęboką analizą sytuacji w łódzkiej oświacie i nie miała żadnego związku z jego medialnymi wypowiedziami" - napisał Bocheński.