Romanse i nieślubne dzieci
Fidel Castro nie należał do najwierniejszych partnerów. Zanim ożenił się z Mirtą, miał inną kochankę, trochę starszą od niego. Nazywała się Maria Laborde i zaszła z nim w ciążę, o czym Castro dowiedział się w czasie przygotowań do ślubu. Fidel pozwolił kochance zatrzymać dziecko, a ta obiecała "nie stwarzać żadnych problemów".
Mimo to przywódca przez cały czas pomagał synowi i jego matce, chłopiec nosi też jego nazwisko. "Jorge Angel Castro jest nie tylko moim pierworodnym synem, ale spośród wszystkich moich dzieci (a ma ich dziewięcioro - przyp. red.) to z nim pozostaje w najlepszych relacjach".
Kilka lat później w czasie rozwodu z Mirtą, El Comentande wdał się w romans z inna kobietą, zamężną Nalty Revueltą, którego owocem była pierwsza córka - Alina Fernandez Revuelta. Jak wyjaśnia Castro, "produkowanie infantów ze związków niepobłogosławionych przez Kościół ani nieusankcjonowanych przez prawo ma oczywiste wytłumaczenie: nie znoszę kondomów".
W najprostszy z możliwych sposobów wytłumaczyła mu to pewna lekarka, którą, mówiąc wprost, chciał zaciągnąć do łóżka. "Prezerwatywa, Comandante, to jak zastosowanie palimpsestu (częściowy lub całkowity zanik pamięci w wyniku upojenia alkoholowego - przyp. red.) w kontekście ogonka. Rozumiemy się, prawda?".
Wspomniana lekarka ostatecznie nie dała się uwieść. Z tego powodu, że - jak argumentowała - czułaby się jakby rozkładała nogi przed Jose Martim (kubański bohater narodowy). - Obaj widniejecie na banknocie o nominale jednego peso - powiedziała bez ogródek Fidelowi.
Na zdjęciu: kubański przywódca odpowiada na pytanie dziennikarski NBC Barbary Walters. Hawana, maj 1975.