PolskaMiller zeznaje za zamkniętymi drzwiami

Miller zeznaje za zamkniętymi drzwiami

Były premier Leszek Miller zeznaje na
niejawnym posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen.

Komisja, oprócz Millera, przesłucha jeszcze prokuratorów Zygmunta Kapustę i Ewę Lizakowską, przełożoną prokurator Katarzyny Kalinowskiej, która w lutym 2002 r. wydała nakaz zatrzymania ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego.

Miller zeznawał już przed komisją na jawnym posiedzeniu 20 listopada. Mówił wówczas, że "nie podejmował żadnych decyzji w sprawie zatrzymania Andrzeja Modrzejewskiego". B. premier podkreślił, że próba łączenia zatrzymania Modrzejewskiego ze spotkaniem ministrów Barbary Piwnik, Wiesława Kaczmarka i Zbigniewa Siemiątkowskiego w jego gabinecie 7 lutego 2002 r., nie znajduje pokrycia w faktach.

Pierwsze przesłuchanie Lizakowskiej odbyło się na początku października na posiedzeniu zamkniętym. Zostało ono wówczas przerwane, bo - jak mówili posłowie - nie chciała ona współpracować z komisją, pouczając ich o regułach prawnych.

Prok. Kapusta zeznawał już przed komisją dwa razy. Pod koniec września były szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie mówił, że w lutym 2002 r. prokuratorzy wyrażali opinię, iż prokuratura została wmanewrowana przez służby specjalne w sprawę zatrzymania Modrzejewskiego.

12 października Kapusta stanął przed komisją razem z Ryszardem Stefańskim, byłym zastępcą prokuratora generalnego. Posłowie skonfrontowali prokuratorów, ponieważ Kapusta zeznał, że zlecił zabezpieczenie materiałów dotyczących kontraktu koncernu naftowego Orlen z firmą J&S, na podstawie notatki UOP z 7 lutego 2002 r. i na polecenie Stefańskiego. Ten z kolei utrzymywał, że przekazując do Prokuratury Apelacyjnej notatkę UOP, nie sugerował, co dalej należy zrobić w tej sprawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)