PolskaMiller: sukces polskich negocjatorów z UE

Miller: sukces polskich negocjatorów z UE

Premier Leszek Miller powiedział w poniedziałek w Sygnałach Dnia, że warunki sprzedaży ziemi cudzoziemcom, które Polska wynegocjowała z Unią Europejską, są najkorzystniejsze z uzyskanych przez wszystkie kraje kandydujące.

04.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Przyjęte rozwiązania muszą zostać jeszcze zaakceptowane przez rządy państw członkowskich.

Premier powiedział, że komisarz Unii do spraw rozszerzenia Guenter Verheugen obiecał mu, iż będzie nakłaniał rządy do ich przyjęcia. Na razie sprzeciwia się im tylko Holandia, ale premier wyraził nadzieję, że także ona zaakceptuje ustalenia.

Miller dodał, że do stanowiska rządu trudniej było przekonać partnerów unijnych, niż partnera koalicyjnego, Polskie Stronnictwo Ludowe.

Premier oświadczył, że dla polskiego rządu najważniejsze są trzy warunki integracji z Unią. Nowi i dotychczasowi członkowie mają być traktowani na równych prawach, nowe państwa członkowskie nie mogą stracić na akcesji, a kwota, przewidziana przez Unię na pokrycie kosztów rozszerzenia w 1999 r., nie może zostać zmniejszona.

Miller podkreślił, że składka, wnoszona przez Polskę po wejściu do Unii, nie może być mniejsza od sum od niej uzyskiwanych. W pierwszym roku członkostwa Polska powinna zarobić co najmniej miliard euro.

Jedną z najtrudniejszych spraw, które pozostały jeszcze w rozmowach akcesyjnych, będzie, zdaniem premiera, problem specjalnych stref ekonomicznych. Unia uważa, że ich istnienie sprzeciwia się zasadzie równości konkurencji. Polska argumentuje, że nie może od razu zlikwidować stref. Nie jest wykluczone, że firmy działające w strefach otrzymają odszkodowania.

Innym trudnym problemem w negocjacjach będzie hutnictwo. Unia, w której obowiązują limity produkcji stali, chce, aby Polska zmniejszyła swoją produkcję. (mag)

millernegocjacjeverheugen
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)