"Bardzo uważnie obserwuję dyskusję o aspektach prawnych tej sytuacji i mnie przekonuje pogląd, że z punktu widzenia obowiązującego w Polsce prawa prezydent nie powinien stanąć przed komisją śledczą dlatego, że funkcje kontrolne Sejmu nie rozciągają się na prezydenta RP" - powiedział premier.
Miller podkreślił, że kontrolne funkcje Sejmu dotyczą rządu, natomiast nie dotyczą prezydenta.
"Prezydent może być przesłuchany przez prokuraturę, tak się stało, i to wyczerpuje sprawę" - uważa szef rządu.
Jego zdaniem, materiały prokuratorskie powinny być przekazane do komisji śledczej i - jak dodał - "zdaje się, że się tak stało".
"Komisja śledcza może zresztą poprosić prokuraturę o jakieś jeszcze uzupełnienia, ale dla czystości porządku prawnego prezydent nie powinien być przesłuchiwany" - powiedział premier.
Komisja postanowiła, że decyzję w sprawie ewentualnego przesłuchania prezydenta podejmie po przesłuchaniu premiera Leszka Millera, który ma zeznawać 26 kwietnia. (mk)
