Mija rok od przyznania nam EURO, a my już spóźnieni
Wiele inwestycji związanych z EURO 2012 opóźni się. W najbliższy piątek minie rok od przyznania Polsce i Ukrainie organizacji mistrzostw - pisze "Gazeta Prawna".
14.04.2008 | aktual.: 14.04.2008 08:14
Opóźnienia dotyczą m.in. dróg. Gazeta pisze, że jeśli drogowcy będą pracować w obecnym tempie, sieć autostrad planowana na EURO będzie gotowa dopiero w 2030 roku. W ubiegłym roku oddano do użytku 32 kilometry autostrad, w tej chwili prace budowlane trwają na 110 kilometrach. Według gazety, by zdążyć do EURO, trzeba budować 176 kilometrów rocznie.
Niedociągnięcia dotyczą także innych sfer. Wiadomo już, że do EURO Warszawa nie zdąży wybudować drugiej linii metra, szybkiej kolejki i zmodernizować dworców kolejowych.
"Gazeta Prawna" przypomina, że oprócz budowy sześciu stadionów i rozbudowy ośmiu boisk Polska musi też zmodernizować linie i dworce kolejowe, zbudować boiska treningowe, hotele i drogi dojazdowe do stadionów. (IAR)