Migranci potrzebowali karetki. Dyspozytor chciał zawiadomić policję i Straż Graniczną

Aktywiści odnaleźli w lesie niedaleko granicy polsko-białoruskiej trójkę obywateli Syrii. To 50-letnia kobieta, 25-letnie mężczyzna oraz dwuletnia dziewczynka. Dorośli wymagali szybkiej pomocy lekarza, jednak dyspozytor pogotowia odmówił wezwania karetki. Pomogli dopiero wolontariusze.

medycyMigranci potrzebowali karetki. Dyspozytor chciał zawiadomić policję i Straż Graniczną (Medycy Na Granicy)
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Dwójka dorosłych Syryjczyków była wycieńczona, odwodniona i w stanie hipotermii. Stan dziecka lekarze określili jako dobry. Karol Wilczyński z Grupy Granica powiedział TVN24, że gdy aktywiście organizacji chcieli wezwać pomoc w okolice miejscowości Szymki, dyspozytor pogotowia odmówił wysłania karetki. Poinformował jedynie, że na miejsce może wysłać Straż Graniczną i policję.

- W tej sytuacji zdecydowaliśmy się wezwać lekarzy z grupy "Medycy na Granicy". Pojawili się oni na miejscu po 40 minutach - powiedział Wilczyński. Ich przybycie było możliwe, ponieważ Syryjczycy znajdowali się na granicy obszaru objętego stanem wyjątkowym. To oni ostatecznie przewieźli migrantów do szpitala w Hajnówce.

Wezwani na miejsce ratownicy szczegóły akcji opisali w mediach społecznościowych.

"U kobiety dr Podkościelny stwierdził hipotermię z towarzyszącymi zaburzeniami świadomości - pomiar naszym termometrem wykazał, że temperatura ciała wynosiła 34 stopnie Celsjusza. Była również skrajnie odwodniona i wycieńczona. Odwodniony i znacznie osłabiony był również mężczyzna, któremu również udzieliliśmy pomocy medycznej. Dwuletnia dziewczynka została przez nas nakarmiona, ogrzana, dostała też od nas misia. Okazanie jej ciepła i wsparcia znacznie ją uspokoiło" - można przeczytać we wpisie.

Zobacz też: "Uciecha z kryzysu uchodźczego". Sikorski wytyka PiS błędy

Medycy podziękowali też policjantom, którzy pomogli im w dokładnej lokalizacji poszkodowanych.

Jak podało TVN24, po otrzymaniu pierwszej pomocy stan Syryjczyków nieco się poprawił. Wiadomo też, że osoby te będą ubiegać się o udzielenie pomocy międzynarodowej w Polsce.

Przeczytaj też:

Źródło: facebook.com/medycynagranicy/TVN24

Wybrane dla Ciebie
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły