Migranci chcieli przekroczyć granicę. Dwóch żołnierzy trafiło do szpitala

Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazała, że grupa cudzoziemców licząca około 60 osób próbowała siłowo przedostać się do Polski.

Z relacji wynika, że migranci byli bardzo agresywni. Wśród nich przebywały osoby, które były w koczowisku na wysokości Usnarza Górnego utrzymywanego przez Białoruś.

- Cudzoziemcy używali kijów i rzucali kamieniami w funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego. Jeden z żołnierzy został uderzony przez cudzoziemca gałęzią w twarz, a drugi kamieniem w twarz. Obaj musieli zostać przewiezieni do szpitala w Białymstoku. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Już opuścili szpital - wyjaśniła rzeczniczka Straży Granicznej.

Ppor. Anna Michalska dodała, że drobnych obrażeń, które nie wymagały interwencji ratowników medycznych, doznali funkcjonariusze Straży Granicznej. Migrantom nie udało się przekroczyć granicy z Polską.

- Wśród osób forsujących granicę, funkcjonariusze rozpoznali białoruskich żołnierzy w cywilnych ubraniach, którzy m.in. nożycami cięli concertinę - dodała rzeczniczka Straży Granicznej.

Michalska wspomniała też o tym, że w sobotę także w okolicach Usnarza Górnego cudzoziemcy próbowali przedostać się przez granicę. Wtedy również miało dojść do rzucania m.in. kamieniami.

Zobacz też: Generał nie ma wątpliwości. "Łukaszence sytuacja wyrwała się spod kontroli"

Straż Graniczna przekazała w mediach społecznościowych, że w niedzielę 24 października granicę polsko-białoruską usiłowano przekroczyć 508 razy.

Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 19 migrantów. 13 z nich to obywatele Syrii, 5 to obywatele Iraku oraz obywatel Palestyny.

"Za pomocnictwo zatrzymano 4 cudzoziemców: 2 obywatele Iraku, obywatel Holandii oraz obywatel Niemiec narodowości irackiej" - dodano w komunikacie.

Źródło: PAP, Straż Graniczna