WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Mieszkańcy Harlow oddali hołd zamordowanemu Polakowi

Ponad 700 osób wzięło udział w marszu milczenia w Harlow w hrabstwie Essex, który został zorganizowany po brutalnym zabójstwie 40-letniego Polaka Arkadiusza J. przez gang lokalnych nastolatków. - Musimy być zjednoczeni w tej trudnej chwili - podkreślano.

Marsz zorganizowano równo tydzień po tym, jak grupa trzech Polaków została zaatakowana na placu handlowym The Stow w miejscowości Harlow. Jeden z nich - Arkadiusz J. - trafił do szpitala w stanie krytycznym i zmarł w poniedziałek wieczorem. Policja wciąż bada dokładne motywy ataku; przestępstwo motywowane nienawiścią na tle narodowościowym jest jednym z wątków śledztwa.

Zgromadzeni na marszu milczenia mieli ze sobą polskie flagi i szaliki oraz biało-czerwone akcenty na ubraniach. Na ławce w pobliżu miejsca morderstwa ułożone zostały zdjęcia zmarłego, a także kwiaty i kartki od lokalnej społeczności, przypominające m.in. o roli polskich pilotów podczas Bitwy o Anglię w trakcie drugiej wojny światowej oraz wspominające szczególne znaczenie słowa "Solidarność".

W krótkiej uroczystości na placu wziął udział m.in. polski ambasador w Londynie Arkady Rzegocki, który podkreślał, że "szczególnie ważne jest to, że Polacy i Brytyjczycy stoją tutaj razem, wspominają ofiarę tego tragicznego wydarzenia". - Mam nadzieję, że ze wspólnej modlitwy narodzą się dobre rzeczy - zaznaczył.

Zgromadzeni na placu - głównie Polacy, ale też Brytyjczycy i przedstawiciele innych mniejszości narodowych mieszkających w Harlow - odmówili wspólnie modlitwę "Ojcze Nasz", a następnie odśpiewali polski hymn. - Zaśpiewajcie hymn tak, jak jeszcze nigdy tutaj nie rozbrzmiewał - mówiła jedna z organizatorek Magdalena Nowicka.

Z kolei Eric Hind, znajomy ofiary, podkreślał w przemówieniu, że "jesteśmy po to, aby oddać hołd Arkowi, który, jak my wszyscy, przyjechał na obczyznę po lepsze życie i nikt nie miał prawa odebrać mu za to życia, to się nigdy nie powinno było wydarzyć".

W marszu wzięło udział wielu z ok. półtora tysiąca Polaków mieszkających w Harlow. - Przyszliśmy z szacunku. Mieszkam przez ulicę, chcemy się połączyć z rodakami, pokazać, że jesteśmy razem. To, co się stało, jest szokujące - nie wiem, czy to było na tle rasistowskim, ale to nasz rodak - powiedział PAP Grzegorz, który mieszka w Harlow wraz z partnerką i dziećmi. - Już wcześniej były skargi na to, co się dzieje w tym miejscu - podkreślał.

Z kolei Dorota Krajewska przyjechała aż z oddalonego o ponad 200 kilometrów Bournemouth na południowym zachodzie kraju.

- To, co się wydarzyło, jest okropne. W naszym mieście też się dzieją takie rzeczy i chcieliśmy tutaj przyjechać, żeby w ten sposób zaprotestować. Pomagamy się Wielkiej Brytanii rozwijać, nie powinni nas tak traktować - podkreślała w rozmowie z PAP. - Za to, co tu się stało, winię rodziców - wiem, że to, co się mówi w domu, dzieci potem przenoszą na ulicę. Ja też doświadczyłam tego typu agresji, słownej - tuż po Brexicie. Tego nawet dzieci w szkołach doświadczają - mówiła.

Jedna ze starszych mieszkanek Harlow w rozmowie z PAP wyraziła przerażenie atakiem, podkreślając, że "nie rozumie tej agresji, przecież Polacy są naszymi najlepszymi przyjaciółmi, walczyli z nami podczas wojny".

Na marsz przyjechało też około 100 motocyklistów z grupy "Polish Bikers". - Pomysł się zrodził, jak tylko przeczytaliśmy o całej tej tragedii. Wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić przejazd nas, motocyklistów, i w ten sposób uczcić pamięć rodaka - mówił w rozmowie z PAP Paweł Siek, jeden z organizatorów przejazdu.

Zgromadzeni przeszli następnie ulicami Harlow do anglikańskiego kościoła św. Pawła, gdzie poprowadzono dwujęzyczne modlitwy za duszę zmarłego.

Według informacji PAP, zamordowany Polak zostanie pochowany na cmentarzu w Harlow.

Wybrane dla Ciebie

"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Rosyjskie drony nad Polską. "Eskalacja ze strony Moskwy"
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT