Te zdjęcia mówią wszystko. Taki sprzęt rozmieścili przy granicy [RELACJA NA ŻYWO]
Niezależny analityk Konrad Muzyka opublikował nowe zdjęcia satelitarne lotniska wojskowego w Ziabrauce na wschodniej Białorusi, tuż przy granicy z Ukrainą. Widać na nich wyraźnie, że Rosjanie potężnie ją zabezpieczyli. Z jego analizy wynika, że wyposażyli ją w 9 zestawów rakiet przeciwlotniczych S-300/400 i jeden zestaw przeciwlotniczy Pancyr-S1. Do tego do radarów, będących na stałym wyposażeniu lotniska, dołożyli kilka kolejnych (76N6 i 64N6E). Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- - Powołanie gen. Walerija Gierasimowa na stanowisko najwyższego rosyjskiego dowódcy w Ukrainie i wysłanie jego sztabu na front, oznacza przygotowywanie się Rosji do wielkoskalowych operacji wojskowych. Putin idzie na całość. Koniec z kierunkowymi działaniami i obroną. Ukraina musi się liczyć z dużą, całościową operacją rosyjską – mówi Wirtualnej Polsce gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych w Polsce.
- Rosyjska dziura budżetowa się pogłębia, a Władimir Putin robi wszystko - m.in. podpisując kolejne dekrety - by odsuwać od rosyjskiej gospodarki skutki sankcji i decyzji Zachodu. Tymczasem sytuacja staje się coraz poważniejsza. - Opowieści, że Rosja się jutro rozpadnie, to optymistyczna teza. Proces ten zajmie dłuższy czas, ale widać, że on już się chyba rozpoczął - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Wojciech Jakóbik, ekspert ds. energetyki i redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
- Gen. Oleg Salukow, dowódca wojsk lądowych Rosji i zastępca dowodzącego inwazją rosyjską na Ukrainę gen. Walerija Gierasimowa, pojawił się na Białorusi. Jego celem była inspekcja stacjonujących tam oddziałów rosyjskich - poinformował niezależny portal Zerkalo.io.
- Ukraina przeprowadza manewry w pobliżu granicy z Białorusią. Powód? Obawy o możliwy atak od strony tego kraju. Ukraińcy nie wykluczają też tego, że rosyjska armia znów będzie próbować zdobyć Kijów.
- Sytuacja Rosji jest fatalna. Są oni pokonywani zarówno na polu bitwy, jak i na tyłach. Nie wszystko jest tak dobre, jak twierdzi kremlowska propaganda - ocenia Mychajło Podolak. Doradca prezydenta Ukrainy mówi o "odwróconej eskalacji" i reakcji Ukrainy na potężny wybuch w Rosji. Podolak wskazał, że Rosja przegrywa wojnę informacyjną.
Powiązane tematy:
Rzecznik Kremla przypomniał o wizycie na Kremlu chińskiego przywódcy. Dmitrij Pieskow nagle przyznał, że negocjacje między Władimirem Putinem i Xi Jinpingiem "przeciągały się niespodziewanie długo".
Powiązane tematy:
Francja wezwała Rosję do ponownego rozważenia decyzji o rozmieszczeniu rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na Białorusi - poinformowało francuskie MSZ w oświadczeniu wydanym w niedzielę.
"Francja potępia oświadczenie prezydenta Rosji o porozumieniu zawartym między Rosją a Białorusią w sprawie rozmieszczenia tam broni jądrowej" - oświadczyło MSZ.
Zwrócono uwagę, że "porozumienie to stanowi dodatkowy element erozji międzynarodowej architektury kontroli zbrojeń i strategicznej stabilności w Europie".
W internecie opublikowano wyjątkowe nagarnie przedstawiające moment zniszczenia bardzo cennej dla Rosjan stacji zagłuszającej. To pierwszy raz, gdy strata tego sprzętu została udokumentowana w ten sposób.
Powiązane tematy:
Gdyby Chiny zaangażowały się poważniej w konflikt po stronie Rosji, skłoniłoby to USA do zwiększenia wsparcia dla Ukrainy - powiedział brytyjskiemu dziennikowi „Financial Times” premier Polski Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu nie widzi jednak na razie dowodów na to, że Chiny udzielają istotnego wsparcia militarnego Rosji. - Mam wielką nadzieję, że Chiny nie zdecydują się na wysłanie broni do Rosji - powiedział Morawiecki.
Negatywnie ocenił też perspektywy pośrednictwa Chin w procesie pokojowym na Ukrainie, zwłaszcza po rozmowach między chińskim prezydentem Xi Jinpingiem i rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w Moskwie w zeszłym tygodniu.
Abbas Galliamow, publicysta i politolog, który pisał przemówienia dla Putina, widnieje na liście osób poszukiwanych przez rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych - poinformował portal stacji Al-Dżazira.
Abbas Galliamow pisał Putinowi przemówienia w latach 2008-12, gdy prezydentem był Dmitrij Miedwiediew, a on sam rządził krajem oficjalnie jako premier.
Rosyjskie władze umieściły Galliamowa na liście osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa z powodu jego komentarzy na temat wojny na Ukrainie. Jest to kolejny krok do ostatecznego rozprawienia się z rosyjskimi dysydentami - napisała Al-Dżazira.
W internecie opublikowano wyjątkowe nagarnie przedstawiające moment zniszczenia bardzo cennej dla Rosjan stacji zagłuszającej. To pierwszy raz, gdy strata tego sprzętu została udokumentowana w ten sposób.
Powiązane tematy:
Ukraińskie wojsko odparło ponad 50 ataków nieprzyjaciela. Lotnictwo armii Zełenskiego przeprowadziło trzy skuteczne naloty - powiadomił sztab.
Niedawne wystąpienie Mateusza Morawieckiego w Heidelbergu pokazało, jak trudne będzie w przyszłości pogodzenie różnych interesów państw narodowych w UE. Czy należy prawić kazania moralne Chińczykom?
Powiązane tematy:
Ponad 16 tys. ukraińskich dzieci zostało od początku wojny uprowadzonych przez Rosję. Niektórym z rodziców udało się już sprowadzić dzieci z powrotem do domów, pokonując wiele trudności – donosi z Kijowa Tobias Dammers, korespondent dziennika „Tagesschau”.
Dziennikarz opisuje jeden z przykładów udanego powrotu do domu – historię 16-letniego Ihora i jego matki Nataliji Lysewycz, pochodzących ze wsi Antoniwka w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Rejon ten został podbity przez Rosję w pierwszych dniach inwazji. „Nastąpiło osiem miesięcy rosyjskiej okupacji, a wraz z nią – dostęp wyłącznie na rosyjskich mediów. Lysewycz opowiada, że nie słyszano tam nic o wojennych okrucieństwach, takich jak w Buczy czy Irpieniu. Okupacja stała się codziennością” – opisuje „Tageschau”.
Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell wezwał w niedzielę władze Białorusi, by powstrzymały się od rozmieszczania na swoim terytorium rosyjskiej broni jądrowej. Borrell ostrzegł, że w przypadku zainstalowania na swoim terytorium rosyjskiej broni jądrowej Białoruś może zostać objęta dalszymi sankcjami.
"Przyjmowanie przez Białoruś rosyjskiej broni atomowej na własnym terytorium oznaczałaby nieodpowiedzialną eskalację i zagrożenie dla europejskiego bezpieczeństwa. Białoruś może to jeszcze powstrzymać, to jej wybór. UE jest gotowa odpowiedzieć dalszymi sankcjami" - napisał Borrell w niedzielnym tweecie.
Rosja będzie odpowiedzialna za terroryzm środowiskowy i za szkody wyrządzone środowisku - przekazał kierownik biura Prezydenta Ukrainy Andriej Jermak.
"Zniszczone miasta, pola górnicze, szantaż nuklearny. Rosja prowadzi terroryzm ekologiczny, niszcząc nasze środowisko i zagrażając pokojowi. Ona też za to zapłaci" - napisał w niedzielę na kanale Telegramu.
Rosyjskie media donoszą o potężnym wybuchu w Kiriejewsku w obwodzie tulskim. Miejscowość położona jest 220 km na południe od Moskwy. Według doniesień eksplozję spowodował upadek drona.
Powiązane tematy:
Kijów żąda zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ po zapowiedzi Moskwy rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi.
W odpowiedzi na oświadczenia Rosji dotyczące rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało w niedzielę zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz podjęcia zdecydowanych działań na arenie międzynarodowej w celu zapobieżenia jakiejkolwiek możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej.
W Serbii toczy się dyskusja wokół "wysokiej ceny", jaką kraj płaci za niewprowadzenie sankcji przeciwko Rosji. Zdaniem zwolenników sankcji dotychczasowe stanowisko rządu jest już niemożliwe do utrzymania. Nieoczekiwanie warunek zmiany stanowiska ogłosił szef MSZ.
Powiązane tematy:
Według prestiżowego amerykańskiego think tanku Instytut Badań nad Wojną krok, który zapowiedział Putin, w sensie wojskowym nie wpływa na ryzyko eskalacji obecnej wojny do poziomu nuklearnego, lecz jest elementem kampanii informacyjnej mającej zastraszyć Zachód.
Putin, jak zaznacza ośrodek, dążył do rozlokowania taktycznej broni jądrowej na Białorusi jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, a głównym celem tych działań jest "pogłębienie kontroli nad Białorusią".
"NATO działa z pełnym poszanowaniem swoich międzynarodowych zobowiązań. Rosja konsekwentnie łamie swoje zobowiązania dotyczące kontroli zbrojeń, ostatnio zawieszając swój udział w traktacie New Start" - dodano w komunikacie.
W sobotę Władimir Putin oświadczył, że Rosja zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina Rosja przekazała Białorusi m.in. dziesięć samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 czerwca mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni.
Rosyjska retoryka nuklearna jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna - uznały w niedzielę służby prasowe NATO w odpowiedzi na sobotnie oświadczenie Rosji na temat rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi.
"NATO jest czujne, uważnie monitorujemy sytuację. Nie zauważyliśmy żadnych zmian w postawie Rosji dotyczącej broni nuklearnej, które skłoniłyby nas do zmiany naszego stanowiska" - podała służba prasowa NATO.
„NATO było przygotowane do tego przez długi czas” – ocenił ekspert ds. polityki zagranicznej CDU, Roderich Kiesewetter. Polityk zaznaczył, że jak dotąd groźby nuklearne Putina „odbijały się szczególnie na Niemczech”. „Putin chce wywołać tutaj strach, nieustannie mówiąc o wojnie nuklearnej. W ten sposób Rosja osiąga cel: ciągłą niepewność. Nie możemy na to pozwolić, ale musimy spokojnie i obiektywnie informować nasze społeczeństwo” – wyjaśnił Kiesewetter.
„Naszym zadaniem jest nakładanie kolejnych sankcji na szczeblu europejskim i dalsze wspieranie Ukrainy” – oświadczył parlamentarzysta Zielonych Anton Hofreiter w mediach grupy Funke. „Straszenie bronią nuklearną to część repertuaru Kremla od początku rosyjskiej wojny napastniczej. Celem tych gróźb jest zachwianie poparcia Zachodu dla Ukrainy” – podsumował Hofreiter.
Komunikat Moskwy o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na sąsiedniej Białorusi spotkał się z krytyką ze strony rządu niemieckiego. Zdaniem MSZ w Berlinie, jest to „kolejna próba nuklearnego zastraszenia".
„Użyte przez prezydenta Putina porównanie tego do broni jądrowej, rozmieszczonej w krajach NATO, jest mylne i nie może służyć jako usprawiedliwienie kroku ogłoszonego przez Rosję” – stwierdziło MSZ w Berlinie w komunikacie. Jak przypomniano, Białoruś złożyła ponadto „kilka deklaracji na arenie międzynarodowej, że będzie wolna od broni jądrowej”.
źródło: PAP / Ukraińska Prawda / Interfax / Unian / Ukrinform
WP Wiadomości na: