Oskarżenia pod adresem Wachowskiego: od narkobiznesu po "Słowika"
Mieczysław Wachowski wielokrotnie był oskarżany, a to o przestępstwa kryminalne - jak udział w narkobiznesie - a to o agenturalność. Nie był jednak skazywany. Najgłośniej wokół Wachowskiego było, gdy posądzano go o wzięcie łapówki w wysokości 150 tys. dolarów za doprowadzenie do ułaskawienia jednego z najgroźniejszych gangsterów - Andrzeja Zielińskiego "Słowika".
Świadek koronny ps. "Masa" zeznawał, że w 1995 r. gangsterzy "pili za zdrowie osób, którym 'Słowik’ zawdzięczał ułaskawienie, między innymi wśród tych osób był ówczesny minister prezydenta Wałęsy". Były współpracownik Lecha Wałęsy był też podejrzany o usiłowanie wyłudzenia 2 mln zł od biznesmena irackiego pochodzenia, w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu i próbę oszukania na milion złotych podłódzkich biznesmenów oraz ukrywanie tajnych dokumentów. Był w związku z tymi zarzutami nawet aresztowany, ale po wpłaceniu poręczenia w wysokości 200 tys. zł opuścił areszt śledczy.
Lech Kaczyński nazwał Wachowskiego "wielokrotnym przestępcą", za co ten wytoczył mu proces i go wygrał. Ze spraw natury finansowej też nie wyniknął żaden wyrok skazujący.
Na zdjęciu: Łódź, rok 2007. Były doradca prezydenta RP Lecha Wałęsy, Mieczysław Wachowski po wpłaceniu poręczenia w wysokości 200 tys. zł. opuścił areszt śledczy w Łodzi, gdzie osadzono go po aresztowaniu 19 stycznia. Wachowski jest podejrzany o usiłowanie wyłudzenia dwóch milionów zł od biznesmena irackiego pochodzenia, w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu, próbę oszukania na milion złotych podłódzkich biznesmenów i ukrywanie tajnych dokumentów.