Miał być sukces, jest afera. Awans Pełczyńskiej-Nałęcz zostanie wstrzymany?

Skandal w związku z nieprawidłowym wykorzystywaniem dotacji z Krajowego Planu Odbudowy stał się zarzewiem kolejnego sporu Koalicji Obywatelskiej z Polską 2050. Koalicjanci przerzucają się odpowiedzialnością. W mediach wrze.

W koalicji spór o dotacje z KPOW koalicji spór o dotacje z KPO
Źródło zdjęć: © PAP
Michał Wróblewski

Minister funduszy i rozwoju regionalnego Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz - obecnie na urlopie - może przez tę sprawę nie zostać wicepremierem - słyszymy nieoficjalnie. 

Odpowiedzialność na formację Szymona Hołowni zrzuca premier Donald Tusk, mimo że to wiceminister z jego formacji - Jacek Karnowski - odpowiada, jak mówią nam politycy Polski 2050, za inwestycje finansowane ze środków KPO, skierowane do branży HoReCa (hotelarsko-restauracyjno-cateringowej).

Trwa przerzucanie się winą w koalicji. A sprawa jest bardzo poważna. - Tusk wykorzysta każdy błąd Pełczyńskiej, a ten błąd jest cholernie duży - mówi nam jeden z koalicjantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielka afera z KPO. Tusk reaguje. "Zero tolerancji"

Awans wstrzymany? Konflikt w koalicji

Setki tysięcy złotych na jachty, sauny, maszyny do lodów, platformy do gry w brydża, a nawet na wprowadzenie najmu krótkoterminowego - tak, jak wynika z opublikowanej przez rząd "mapy KPO", w wielu przypadkach wygląda wykorzystywanie przez część przedsiębiorców pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. 

Po ujawnieniu tych informacji zawrzało. Prześwietlaniem dotacji zajęli się dziennikarze i użytkownicy mediów społecznościowych. 

Ministerstwo Funduszy i Rozwoju Regionalnego, po wielogodzinnej burzy w mediach, zareagowało. Wiceminister Jan Szyszko (zastępca Pełczyńskiej-Nałęcz, przedstawiciel Polski 2050) na konferencji prasowej nie owijał w bawełnę i przyznał, że mamy do czynienia ze skandalem.

Przypomniał, że stanowisko z końcem lipca (mimo iż wówczas o skandalu z dotacjami nie było słychać) straciła prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Premiera Tuska to jednak nie satysfakcjonuje.

- Nie zaakceptuję żadnego marnowania środków z KPO. W drodze do Łeby rozmawiałem telefonicznie z panią minister Pełczyńską-Nałęcz odpowiedzialną za realizację KPO - powiedział szef rządu na konferencji prasowej.

Jak stwierdził, "dowiedział się, że o nieprawidłowościach, czy możliwych nieprawidłowościach albo niechlujności, czy właśnie głupio czasami rozdawanych środkach ministerstwo pani minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz wiedziało już od pewnego czasu".

- Przeprowadzana jest kontrola w Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za te mikroprogramy, które miały wspomagać branżę hotelarsko-restauracyjno-cateringową - kontynuował.

Jak jednak uznał, "jemu na razie te wyjaśnienia nie wystarczają". - Będę chciał jak najszybciej, aby ta kontrola doprowadziła do rzetelnej oceny każdej wydanej złotówki z tytułu tego projektu - powiedział.

Dla naszych rozmówców z rządu ten przekaz jest jasny: premier odpowiedzialnością za sprawę dotacji obarcza koalicjanta z Polski 2050. - Próbuje Kaśkę "wrzucić pod autobus" - ocenia metaforycznie jeden z polityków formacji Hołowni. 

Tusk z krytyką nie ma kłopotu tym bardziej, że na czele resortu funduszy i polityki regionalnej, odpowiedzialnego za KPO, stoi skonfliktowana z nim minister - właśnie Pełczyńska-Nałęcz. 

Wiceszefowa Polski 2050 miała zostać jesienią wicepremierem (tak przynajmniej zapowiadała, a potwierdzał to Hołownia), a teraz lider KO może zablokować jej nominację. Takiego scenariusza spodziewają się nasi rozmówcy z administracji rządowej. 

Polska 2050 jednak się broni. Przypomina, że to wiceminister funduszy Jacek Karnowski w MFiPR koordynuje wdrażanie 16 regionalnych programów w perspektywie finansowej 2014-2020 oraz 16 regionalnych programów w perspektywie finansowej 2021-2027, a także prace ministerstwa w związku z realizacją programów i inicjatyw Komisji Europejskiej i innych podmiotów skierowanych do samorządów oraz nadzoruje realizację zadań związanych z Funduszem na rzecz Sprawiedliwej Transformacji.

Ludzie Hołowni zrzucają winę na polityka KO

Karnowski merytorycznie nadzoruje Departament Programów Regionalnych. - To on powinien się z tej sprawy tłumaczyć. A jakoś premier Tusk o tym nie wspomniał - słyszymy do rozmówców z Polski 2050. 

Inni zwracają uwagę, że wiceminister Jan Szyszko z Polski 2050 sprawuje nadzór merytoryczny nad działalnością Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości oraz realizacją zadań Centrum Projektów Europejskich w zakresie Sieci Punktów Informacyjnych Funduszy Europejskich.

KPO wyniósł koalicję do władzy, stał się problemem

Przypomnijmy: przedsiębiorcy z branży gastronomicznej i hotelarskiej (HoReCa) składają wnioski o pieniądze z KPO, dzięki którym mogą zdobyć pieniądze na inwestycje. Chodzi o 1,2 mld zł z 250 mld zł z całego KPO, które przypada na tę branżę. Głównym zadaniem programu jest wsparcie modernizacji mikro i małych firm, doposażenia ich w nowy sprzęt, a także ewentualnej dywersyfikacji ich działalności.

W sieci jednak wybuchła burza po tym, jak ujawniono, na co miały pójść miliony z Unii Europejskiej. Według wielu doniesień przedsiębiorcy mieli starać się o dotacje m.in. na zakup mobilnych ekspresów do kawy, jachtów, basenów, sauny czy garderoby.

Jak tłumaczył na konferencji wiceminister Szyszko, "mówimy o inwestycji HoReCa w ramach Krajowego Planu Odbudowy, której łączna wartość, łączny budżet to 1,2 mld zł, stanowi to mniej niż 0,5 proc. wartości Krajowego Planu Odbudowy". - Rzeczywiście jest tak, że gdy czytamy o wniosku o dofinansowanie na rozbudowę garderoby czy innego typu godnej potępienia kreatywności wnioskowej, (…) to włos się jeży na głowie i rzeczywiście to wymagało reakcji - przyznał. 

Dodał, że "mamy do czynienia z sytuacją, w której niektóre projekty wybrane do dofinansowania nie realizują jego celu i sprawiają wrażenie cwaniackiego podejścia do wspólnych środków publicznych".

Sprawę wykorzystuje opozycja. "Setki tysięcy złotych na jachty, sauny, maszyny do lodów, platformy do gry w brydża, a nawet na wprowadzenie najmu krótkoterminowego na to idą środki z KPO. To jawne rozkradanie pieniędzy publicznych, które miały iść na innowacje. Szczególnie że na fabrykę leków już nie wystarczyło. Przecież to jest taki skandal, że głowa mała" - pisze na X Marcelina Zawisza z partii Razem.

"Skandal i tyle, nie ma co czarować"

Polskę 2050 krytykuje również Lewica. - KPO nas wyniosło do władzy, a teraz temat stał się problemem. Bo ktoś znów nie dopilnował. Skandal i tyle, tu nie ma co czarować - przyznaje w rozmowie z WP jeden z posłów koalicji.

Jak dodaje - pół żartem, pół serio, nawiązując do serii dziennikarskich publikacji - "Donald musiał się wściec". - Kasia Pełczyńska prędzej wyleci z rządu, niż awansuje na wicepremiera - przewiduje inny z naszych rozmówców.

Minister broni się w sieci (obecnie, jak usłyszeliśmy, przebywa na planowanym od dawna urlopie).

"Można nie robić nic - taką ścieżkę wybrał PiS, blokując przez dwa lata KPO. A można wziąć byka za rogi i podjąć się realizacji w dwa lata największego projektu rozwojowego dla Polski. I tak zrobiliśmy my. (...) Sprawdzamy i naprawiamy wszystkie budzące wątpliwości umowy. I idziemy odważnie do przodu. Z Krajowym Planem Odbudowy" - napisała minister funduszy w sieci.

Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zwraca jednak uwagę na rolę polityczki Polski 2050. "To ona osobiście kazała szefowej PARP do poluzowania kryteriów w tej sprawie" - napisał na X i zamieścił fragment wywiadu z minister funduszy.

Stanowisko zajął rzecznik rządu. "Ani jedna złotówka z KPO nie zostanie zmarnowana. W Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości trwa szczegółowa kontrola. Tam, gdzie wykryjemy nieprawidłowości, będziemy reagować natychmiast - włącznie z odebraniem środków wszędzie tam, gdzie doszło do nadużyć" - napisał na X minister Adam Szłapka.

Rządzący przypominają, że KPO było przez lata wstrzymywane za rządów PiS - za to, że rząd tej formacji forsował nieakceptowalne z punktu widzenia europejskich instytucji zmiany w wymiarze sprawiedliwości.

"Kaczyński, Ziobro i Duda zablokowali miliardy euro KPO na rozwój Polski. Teraz, gdy przy realizacji kilku z 824 tys. umów są nieprawidłowości PiS wali w bębny uczciwości. Zero tolerancji dla marnowania środków z KPO, ale też stop obłudzie największych aferzystów III RP" - napisała na portalu X posłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Odblokowanie KPO było jednym z większych sukcesów rządu Donalda Tuska. Obietnica z tym związana zaważyła na wynikach wyborów parlamentarnych w 2023 r.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Burza Bualoi. 11 ofiar na Filipinach, żywioł zmierza do Wietnamu
Burza Bualoi. 11 ofiar na Filipinach, żywioł zmierza do Wietnamu
Darmowe obiady w szkołach. Józefaciuk wycofał poparcie
Darmowe obiady w szkołach. Józefaciuk wycofał poparcie
Pijany ukraiński maszynista prowadził pociąg pasażerski. Został wydalony z Polski
Pijany ukraiński maszynista prowadził pociąg pasażerski. Został wydalony z Polski
Samochód z dwoma ciałami pod wodą. Wiadomo, co się wydarzyło
Samochód z dwoma ciałami pod wodą. Wiadomo, co się wydarzyło
Makabryczne odkrycie. Ludzkie szczątki na polu?
Makabryczne odkrycie. Ludzkie szczątki na polu?
Dwie 13-latki trafiły do spitala. Lądował helikopter LPR
Dwie 13-latki trafiły do spitala. Lądował helikopter LPR
Studenci opracowali drona osiągającego 200km/h. Może pomóc ratownikom
Studenci opracowali drona osiągającego 200km/h. Może pomóc ratownikom
Reakcje na prowokacje Rosji. Ekspert ostrzega NATO
Reakcje na prowokacje Rosji. Ekspert ostrzega NATO
Niemcy. Niedobory w magazynach. Czy zabraknie gazu zimą?
Niemcy. Niedobory w magazynach. Czy zabraknie gazu zimą?
Dezinformacja wokół pocisków Oriesznik na Białorusi
Dezinformacja wokół pocisków Oriesznik na Białorusi
Powrót do "tradycyjnej" zimy? Długoterminowa prognoza pogody
Powrót do "tradycyjnej" zimy? Długoterminowa prognoza pogody
Sąd Najwyższy przyznał Trumpowi rację ws. pomocy zagranicznej
Sąd Najwyższy przyznał Trumpowi rację ws. pomocy zagranicznej