Sąd Najwyższy przyznał Trumpowi rację ws. pomocy zagranicznej
Konserwatywna większość sędziów amerykańskiego Sądu Najwyższego pozwoliła administracji Donalda Trumpa na wstrzymanie 4 mld dolarów pomocy zagranicznej. Organizacje pomocowe alarmują, że decyzja ta będzie miała "poważne konsekwencje humanitarne".
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Najwyższy USA zezwolił na wstrzymanie 4 mld dolarów pomocy zagranicznej przez administrację Donalda Trumpa.
- Decyzja ma charakter tymczasowy i dotyczy funduszy przeznaczonych m.in. na bezpieczeństwo żywnościowe i pomoc humanitarną.
- Organizacje non-profit oraz trzech sędziów wyraziło sprzeciw, wskazując na zagrożenie dla podziału władzy i konsekwencje humanitarne.
W piątek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wydał decyzję, która umożliwia administracji Donalda Trumpa wstrzymanie 4 mld dolarów pomocy zagranicznej, wcześniej zatwierdzonej przez Kongres.
Orzeczenie to daje prezydentowi szerokie pole manewru w kształtowaniu polityki zagranicznej, nawet wbrew wcześniejszym ustaleniom legislacyjnym.
Według "New York Times", konserwatywna większość sędziów uznała, że "elastyczność prezydenta w polityce zagranicznej jest ważniejsza niż potencjalne szkody" dla odbiorców pomocy.
Zobacz też: Sejm o zestrzeliwaniu dronów: "Trzeba reagować stanowczo"
Trump mrozi środki na pomoc zagraniczną. Ma poparcie Sądu Najwyższego
Decyzja Sądu Najwyższego ma charakter tymczasowy, obowiązuje do czasu zakończenia postępowania sądowego, ale w praktyce oznacza zamrożenie środków.
Fundusze, których dotyczy decyzja, miały być przeznaczone na wsparcie bezpieczeństwa żywnościowego, rozwój handlu oraz pomoc humanitarną, w tym dla ofiar tortur. Dwie organizacje non-profit, AIDS Vaccine Advocacy Coalition i Global Health Council, złożyły pozew, argumentując, że zamrożenie środków narusza Konstytucję.
- Stawka jest wysoka: chodzi o podział władzy między władzą wykonawczą a Kongresem - podkreśliła sędzia Elena Kagan, do której sprzeciwu dołączyły Sonia Sotomayor i Ketanji Brown Jackson.
Trump triumfuje. Organizacje pomocowe alarmują
Nicolas Sansone z organizacji Public Citizen Litigation Group ocenił, że decyzja Sądu Najwyższego "jeszcze bardziej podważa zasadę podziału władzy". - Decyzja ta będzie miała poważne konsekwencje humanitarne -.dodał.
"Sąd Najwyższy, z konserwatywną większością sześciu sędziów, wielokrotnie przychylał się do wniosków prezydenta o pomoc w nagłych wypadkach. Chociaż zarządzenia te mają formalnie charakter tymczasowy, miały daleko idące konsekwencje, pozwalając administracji na zniesienie ochrony setek tysięcy migrantów, zwolnienie niezależnych regulatorów rządowych i usunięcie osób transpłciowych z armii" - ocenił "New York Times".
Trump wstrzymał finansowanie rozporządzeniem wykonawczym już pierwszego dnia po objęciu urzędu w drugiej kadencji, argumentując, że chce dostosować pomoc zagraniczną do celów swojej polityki.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP