Nowy lider Hezbollahu został wyeliminowany. Izrael potwierdził
IDF potwierdziło, Haszem Safiedini zginął w izraelskim ataku lotniczym na Bejrut na początku tego miesiąca. Safiedini był wskazywany jako potencjalny następca zabitego szefa Hezbollahu Hasana Nasrallaha.
Jak informują Izraelskie Siły Zbrojne, Safiedini zginął wraz z szefem wydziału wywiadowczego tej organizacji terrorystycznej, Husseinem Alim Hazimą, podczas ataku na główną siedzibę wywiadu Hezbollahu w Dahieh, do którego doszło 4 października. Mimo pojawiających się wcześniej doniesień, jego śmierć została oficjalnie potwierdzona dopiero we wtorek.
Siły Obronne Izraela twierdzą, że podczas ataku w kwaterze głównej Hezbollahu znajdowało się ponad 25 członków wydziału wywiadowczego tej organizacji.
Haszem był kuzynem Hassana Nasrallaha, byłego przywódcy Hezbollahu, i miał znaczący wpływ na podejmowanie decyzji w organizacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy Nasrallah był nieobecny w Libanie, to Haszem pełnił funkcję Sekretarza Generalnego Hezbollahu.
Przez lata Haszem Safiedini kierował atakami terrorystycznymi przeciwko Izraelowi i brał udział w centralnych procesach decyzyjnych Hezbollahu - czytamy w komunikacie IDF.
Napięta sytuacja na Bliskim Wchodzie
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest najbardziej napięta od lat. Rok temu Hamas zaatakował Izrael, co rozpoczęło trwającą do dziś krwawą wojnę w Strefie Gazy. USA od miesięcy dążą do przyjęcia zawieszenia broni, ale rozmowy w tej sprawie utknęły w impasie.
W środę 16 września izraelscy żołnierze zabili Sinwara, co ożywiło wysiłki na rzecz zakończenia wojny.
Równolegle Izrael walczy z Hezbollahem w Libanie, prowadząc tam od miesiąca zintensyfikowane naloty, a od trzech tygodni operację lądową. 1 października Izrael został ostrzelany przez Iran serią pocisków balistycznych, oczekiwane jest zapowiedziane uderzenie odwetowe.
Źródło: X, WP Wiadomości