Menu jak z dobrej restauracji. Tak jadają więźniowie
Osiem zestawów menu, zbilansowane składniki i diety dostosowane do potrzeb - tak wygląda codzienność osadzonych w zakładach karnych. "Fakt" przyjrzał się temu, jak funkcjonuje kuchnia i stołówka za kratami. Okazuje się, że więźniowie mogą poczuć się, jak w dobrej restauracji. Każdego dnia dbają o to dziesiątki osób.
Monotonia na talerzu? Nic z tych rzeczy. Jak informuje "Fakt", więzienne menu jest nie tylko zróżnicowane, ale i odpowiednio zbilansowane, dostosowane do stanu zdrowia oraz własnych preferencji. Pracownicy zakładów karnych przyznają, że serwowanych posiłków nie powstydziłyby się dobre restauracje.
Rozbudowany jadłospis
Więźniowie mogą śmiało grymasić. Więzienna kuchnia jest w stanie zadbać o ich preferencje związane z dietą. Każdego dnia jadłospis zawiera aż 8 różnych wariantów posiłków. "Gołąbki po staropolsku, gulasze mięsne, kotlety sojowe duszone w warzywach, szynki, śledzie, surówki" - wymienia Fakt, dodając, że 7 spośród 8 zamieszczanych w menu zestawów to propozycje dostosowane pod konkretne diety.
Gazeta powołała się także na "Express Ilustrowany", który opisał, jak wygląda organizacja więziennej kuchni w jednym z zakładów karnych. Kwatermistrz zajmuje się dostawami i kosztami, współpracując z dietetykiem. Każdy więzień musi otrzymać trzy posiłki w ciągu dnia, a ich rodzaj jest uzależniony od wieku, stanu zdrowia, a także pracy, jaką dany osadzony wykonuje. Zdarza się, że więźniowie, nie chcąc jeść wieprzowiny, zgłaszają zmianę religii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak w dobrej restauracji
"Jadłospis więzienny przypomina kartę dań z dobrej restauracji. Osadzeni są żywieni zgodnie z kilkoma normami żywieniowymi: podstawową, dla młodocianych (do ukończenia 18 roku życia), bezmięsną (wegetariańską), muzułmańską (bez mięsa wieprzowego) oraz lekkostrawną we wszelkich jej wariantach" - można przeczytać na stronie Służby Więziennej.
Posiłki przygotowują sami osadzeni, którzy gotują pod okiem szefów kuchni. W przypadku Aresztu Śledczego w Krakowie 24 więźniów gotuje codziennie, od 6.00 rano, dla ok. 600 osób.
Źródło "Fakt"