"Kokaina dla ubogich". Szokujące kulisy zatrzymania księży

Trwa śledztwo w związku z ujawnionymi skandalami w sosnowieckiej diecezji. Księża w tamtejszej kurii mieli się odurzać i brać udział w seksualnych schadzkach w mieszkaniach służbowych. Wśród używek miał być mefedron, narkotyki silnie pobudzające, pigułka gwałtu, środki na potencję, a nawet rozpuszczalniki do farb.

Mefedron, a nawet rozpuszczalnik. Kulisy śledztwa ws. kurii w Sosnowcu/ zdjęcie ilustracyjne
Mefedron, a nawet rozpuszczalnik. Kulisy śledztwa ws. kurii w Sosnowcu/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Unsplash
oprac. SBO

Prokuratura Rejonowa Sosnowiec Północ wyjaśnia, w jaki sposób księża zaopatrywali się w narkotyki. - Tak, prowadzone jest takie postępowanie - potwierdza w rozmowie z "Faktem" Zbigniew Pawlik.

Według "Faktu" dwaj wysoko postawieni duchowni zatrudnieni do niedawna w sosnowieckiej kurii mieli odurzać się środkami psychotropowymi. Mowa o mefedronie, narkotykach silnie pobudzających, pigułkach gwałtu, środkach na potencję i rozpuszczalnikach do farb. Brali też udział w seksualnych schadzkach w mieszkaniach służbowych na terenie parafii w Dąbrowie Górniczej i Sosnowca.

Seria skandali w sosnowieckiej diecezji

Śledztwo w sprawie jest pokłosiem dwóch głośnych skandali. W marcu 2023 roku w mieszkaniu księdza rezydenta parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu znaleziono ciało 21-letniego mężczyzny. Po śmierci chłopaka ksiądz miał zacierać ślady. Zanim przybyli ratownicy, zdążył wyrzucić w pobliskie krzaki butelkę z psychotropową substancją.

- W butelce znalezionej poza obrębem posesji była substancja o nazwie 1,4 butanodiol. To rozpuszczalnik do farb. Nie jest to środek znajdujący się na liście substancji niedozwolonych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, ale jak wynika z opinii biegłych, jest substancją silnie oddziałującą psychoaktywnie na organizm ludzki. Jest silnie uzależniający, może doprowadzić do zgonu - tłumaczy prokurator Zbigniew Pawlik.

Butanodiol można kupić w sklepach jako rozpuszczalnik farb. W sieci butelka kosztuje już nawet niecałe 20 zł.

Badania toksykologiczne wykazały we krwi ks. Krystiana też mefedron, biały syntetyczny narkotyk o działaniu podobnym do amfetaminy czy kokainy. Stąd jego potoczna nazwa: "kokaina dla ubogich". Narkotyk ma działanie silnie pobudzające. Jego przyjmowanie może prowadzić do uzależnienia. Posiadanie mefedronu zagrożone jest karą do trzech lat więzienia. W przypadku posiadania znacznych ilości kara jest wyższa i wynosi dziewięć lat więzienia.

Duchowny, który był sędzią sądu biskupiego, usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Środki psychotropowe podawane były także na imprezie na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Jeden z uczestników spotkania zasłabł. Duchowny nie chciał wpuścić ratowników medycznych, więc drzwi wyważała policja. Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala. W mieszkaniu księdza znaleziono narkotyki.

W kwietniu tego roku stanął przed sądem m.in. za posiadanie narkotyków i udzielanie środków psychoaktywnych i psychotropowych. Został skazany na półtora roku więzienia.

Źródło: "Fakt"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
skandalskandal obyczajowykościół katolicki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (529)