Orgia na plebanii. Kolejna bulwersująca historia w diecezji
Gorszące wydarzenia w mieszkaniu księdza z parafii w Dąbrowie Górniczej. Po imprezie śledczy prowadzą postępowanie w sprawie "nieudzielania pomocy osobie będącej w stanie zagrożenia życia" po ujawnionej tam orgii. W diecezji sosnowieckiej to kolejna bulwersująca historia.
Gorszące doniesienia pojawiają się na temat imprezy na plebanii w Dąbrowie Górniczej. W mieszkaniu jednego z księży miała się odbyć orgia. "Uczestnicy imprezy brali środki na potencję. Jeden z nich zasłabł, bo prawdopodobnie je przedawkował" - relacjonuje "Fakt".
Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie "nieudzielania pomocy osobie będącej w stanie zagrożenia życia".
O tym, że do imprezy rzeczywiście doszło, potwierdził dziennikarzom proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. - O sprawie dowiedziałem się od ks. Tomasza, który poinformował mnie o tym zdarzeniu następnego dnia i natychmiast zgłosiłem sprawę sosnowieckiej kurii - mówi "Faktowi" ks. Andrzej Stasiak. Jak dodał, osobiście "wyciąłby uczestników tej szatańskiej zabawy do siódmego pokolenia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zielona granica". Agnieszka Holland: Nie czuję się bezpieczna w Polsce
Tragiczna śmierć diakona i księdza
Parafia w Dąbrowie Górniczej należy do diecezji sosnowieckiej. Jak przypomina gazeta, to nie jedyne bulwersujące dla wiernych wydarzenie, jakie w ostatnim czasie miało miejsce na jej terenie. 7 marca na podwórku przy Domu Katolickim w Sosnowcu znaleziono ciało ugodzonego nożem 26-letniego diakona. Tego samego dnia martwy 45-letni ksiądz został znaleziony przy torach kolejowych. Według nieoficjalnych informacji to ksiądz zabił diakona, a później popełnił samobójstwo.
Śledztwo w sprawie śmierci księży jeszcze trwa. Pojawia się jednak problem, bo jak ustalił "Fakt", śledczy nie złamali jak dotąd kodu dostępu do telefonu zmarłego starszego księdza, a to może być kluczowe dla sprawy. Wśród badanych przez prokuraturę wątków są m.in. pieniądze i rywalizacja o stanowiska w kurii.
Czytaj także:
Źródło: "Fakt"