Media opozycyjne na Węgrzech zostaną zamknięte. "Problemy finansowe"
Gorzki koniec konfliktu właściciela węgierskiego koncernu medialnego z premierem Viktorem Orbanem. Biznesmen zamyka czołowy dziennik opozycyjny "Magyar Nemzet" oraz rozgłośnię Lanchid. Jako przyczynę Lajos Simicska podał kłopoty ekonomiczne jego firm.
10.04.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:53
Jak podaje portal index.hu, Simicska chce całkowicie wycofać się z działalności na rynku medialnym. W środę do sprzedaży trafi ostatni numer gazety "Magyar Nemzet", a jego serwis w internecie nie będzie już aktualizowany. Stacja Lanchid Radio zamilknie z kolei o północy.
Pracownicy obu spółek medialnych o zamknięciu redakcji i pozostałych działów zostali poinformowani we wtorek rano. Program emitować ma nadal opozycyjna telewizja Hir TV. Stację czeka jednak głęboka restrukturyzacja, a niewykluczona jest też zmiana jej formatu.
Lajos Simicska szuka też inwestora do swojego tygodnika "Heti Valasz". Jeśli chętny się nie znajdzie pismo podzieli los dziennika "Magyar Nemzet", który ukazywał się od 80 lat.
Ataki na Fidesz przed wyborami
Media należące do przedsiębiorcy przez wiele lat były powiązane z rządzącą partią Fidesz. Jednak trzy lata temu stosunki biznesmena z premierem Viktorem Orbanem bardzo się pogorszyły. Wtedy gazeta zmieniła kierunek na opozycyjny, a wyjątkowo aktywna była też podczas ostatniej kampanii. Dziennik atakował przed wyborami parlamentarnymi polityków Fideszu, zarzucając im korupcje i niejasne powiązania.
W niedzielnych wyborach wygrała koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej. Rządzące ugrupowania zdobyły 134 miejsca w parlamencie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl