Andrzej Malinowski był inwigilowany Pegasusem. "Granda w biały dzień"

Były prezes organizacji Pracodawcy RP Andrzej Malinowski miał być szpiegowany za pomocą oprogramowania Pegasus. Jak ustalili analitycy z kanadyjskiego Citizen Lab, do włamania na telefon miało dojść pod koniec lutego 2018 roku. - Jedyne, co można mi zarzucić, to upominanie się o normalność w gospodarce - mówi w rozmowie z WP Malinowski.

Media: Andrzej Malinowski był inwigilowany Pegasusem
Media: Andrzej Malinowski był inwigilowany Pegasusem
Radek Pietruszka
Mateusz Czmiel

Andrzej Malinowski zorientował się, że może być podsłuchiwany, ponieważ "pewne ustalenia podczas spotkań zaczęły pojawiać się m.in. w mediach społecznościowych". - Specjaliści, z którymi współpracuję, zauważyli, że pewne ustalenia pojawiają się w internecie. Były to sformułowania lub akcje związane z tymi sformułowaniami. Zadano mi pytanie, czy nie mam podsłuchu. Pokazano mi analizę pewnych rzeczy. Sprawdziliśmy to i nawiązaliśmy kontakt z ekspertami - mówi w rozmowie z WP Andrzej Malinowski.

Malinowski: mamy nową definicję terroryzmu

Wyniki ekspertyzy przeprowadzonej przez ekspertów z grupy Citizen Lab przy uniwersytecie w Toronto Malinowski otrzymał przed Świętami Wielkanocnymi. - Okazało się, że mój telefon od 27 lutego 2018 roku był na podsłuchu - dodaje Malinowski. W tym czasie pełnił funkcję prezydenta Pracodawców RP i był członkiem Rady Dialogu Społecznego.

- Jedyne, co można mi zarzucić, to to, że stale dopominałem się o normalność w gospodarce - dodaje Malinowski. Podkreśla, że nie usłyszał żadnych zarzutów.

- Mamy nową definicję terroryzmu. Dzięki naszym możnowładcom w tej chwili upominanie się o normalność w gospodarce to jest czyn terrorystyczny, wobec którego można stosować Pegasusa - zaznacza były prezes.

Immunitet unijny

Malinowski podkreśla, że w czasie, gdy był podsłuchiwany, pełnił funkcję członka komitetu społeczno-ekonomicznego w Brukseli. - Byłem chroniony immunitetem unijnym, który wyraźnie zabrania, aby prowadzić tego typu działania wobec osób zajmujących takie stanowiska - podkreśla Malinowski. Dodał, że obecnie prowadzi rozmowy z prawnikami i czeka na kolejne analizy, aby podjąć "dalsze kroki w tej sprawie".

- To granda w biały dzień - określił Malinowski. - Widać wyraźnie, że prokuratorzy czy szefowie kampanii wyborczej to za mało. Wyczuwalny jest okres "kręcenia się" wokół organizacji pozarządowych, które są też drzazgą w oku - dodał.

Pegasus. Szpiegowanie telefonów przeciwników obozu PiS

Eksperci z grupy Citizen Lab, działającej przy Uniwersytecie w Toronto, ustalili, że mecenas Roman Giertych i senator KO Krzysztof Brejza padli ofiarą inwigilacji przy pomocy opracowanego przez izraelską spółkę NSO oprogramowania Pegasus. Raporty wskazują, że telefony tych osób były wielokrotnie zhakowane w 2019 r.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
pegasusandrzej malinowskiafera
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (277)