Mazury skute lodem, Odra może wylać - nadal będzie zimno
IMiGW przewiduje, że w dorzeczu górnej i środkowej Odry poziom wody przekroczy stan ostrzegawczy. Na małych rzekach, w zakolach rzek i przewężeniach oraz w profilach mostowych mogą tworzyć się zatory lodowe - ostrzega Instytut. Tymczasem w nocy lodowa skorupa pokryła największe mazurskie jezioro - Śniardwy, a temperatura nad jego brzegami wynosiła przed południem -21 stopni. Ze wschodu nadal napływać będzie mroźne i wilgotne powietrze. W nocy zapowiadane są opady śniegu. W Suwałkach będzie -18 stopni, a w Warszawie -16.
Wschodnia część Europy jest pod wpływem wyżu. Na pozostałym obszarze kontynentu pogodę kształtują niże znad Morza Północnego, Adriatyku i Morza Czarnego. Polska północno-wschodnia pozostanie na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Pozostała część kraju będzie w obszarze obniżonego ciśnienia związanego z niżem znad Adriatyku. Ze wschodu nadal napływać będzie mroźne i wilgotne powietrze - informuje IMiGW.
W sobotę zachmurzenie duże z przejaśnieniami, na Wybrzeżu, Pomorzu, Śląsku, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce okresami opady śniegu. Temp. maks. od -13 st. do -8 st., nad samym morzem miejscami -7 st., w regionach górskich od -15 do -10 st., na szczytach Karkonoszy -15 st., wysoko w Tatrach -16 st. Wiatr słaby, zmienny.
Odra może wylać
Prognozowane na najbliższe dni niskie temperatury powietrza (poniżej -11 st. w dzień i lokalnie ok. -20 st. w nocy) powodować będą na rzekach dalszy rozwój zjawisk lodowych w postaci lodu brzegowego i śryżu aż do całkowitej pokrywy lodowej - informuje IMiGW w komunikacie przesłanym.
Instytut ostrzega, że zjawiska lodowe mogą powodować utrudnienie lub częściowe ograniczenie przepływu wody w przekroju poprzecznym rzeki. Szczególnie na małych rzekach, w zakolach rzek i przewężeniach oraz w profilach mostowych mogą tworzyć się zatory lodowe powodujące wzrosty stanów wody lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych na stacjach wodowskazowych znajdujących się powyżej zatoru.
Może to skutkować utrudnieniami przepływu wody poniżej oraz wzrostem stanu wody powyżej występowania zatoru, a także oblodzeniem urządzeń hydrotechnicznych.
Mazury skute lodem
Andrzej Chudzicki z Mazurskiej Służby Ratowniczej mówił, że lód na Śniardwach ma zaledwie 4 cm grubości i w żadnym wypadku nie można na niego wchodzić. - Nad Śniardwami od rana wieje przenikliwy, zimny wiatr, choć jest minus 12,4 stopnia, to odczuwalna temperatura jest dużo niższa. Chyba z tego powodu nikomu nie przyszło na szczęście do głowy, by wchodzić na lód - powiedział Chudzicki. Przyznał, że Śniardwy nie zamarzły jeszcze tylko w miejscu, gdzie łączą się z jez. Mikołajskim. - Tam woda jeszcze faluje, ale jak tak dalej będzie zimno, to do wieczora zamarznie - zapewnił komandor. Dodał, że mimo wielkości Śniardwy szybko ścina lód, bo jezioro to jest płytkie.
Lodowa skorupa na Śniardwach jest na tyle cienka, że widać przez nią wodę, co sprawia, że jezioro wygląda jak przykryte przezroczystą folią.
Mazurska Służba Ratownicza z Okartowa odebrała w piątek nowy poduszkowiec kupiony ze środków funduszu ochrony środowiska. - Mamy już jeden, bardzo wysłużony i awaryjny, więc nowy sprzęt wysokiej klasy bardzo się nam przyda - powiedział Chudzicki.
Lodowa skorupa pokryła wiele małych mazurskich jezior np. Inulec, Kotek, czy Szymoneckie. Adam Kowalewski z mazurskiego WOPR powiedział, że większe zbiorniki takie jak Niegocin, Mamry, czy Dobskie wciąż falują. - Lód ścina zatoczki i porty, lodowa kasza robi się w kanałach, ale duże jeziora wciąż pływają, co sprawia, że na Mazurach jest teraz wyjątkowo pięknie. Zwłaszcza, że wokół jezior leży sporo śniegu - powiedział dyżurny WOPR.
W nocy temperatura nad Niegocinem spadła do minus 15 stopni, w dzień podniosła się do minus 11, ale temperatura odczuwalna to minus 17 stopni.
Ratownicy zarówno Mazurskiej Służby Ratowniczej, jak i WOPR pełnią dyżury na Mazurach przez okrągły rok.