Mazowieckie: zmarła dziewczynka ranna w wypadku busa pod Sierpcem
W szpitalu w Płocku zmarła 15-letnia dziewczynka ciężko ranna w wypadku busa, do którego doszło pod Sierpcem (Mazowieckie). To druga śmiertelna ofiara tego zdarzenia. Na miejscu zginęła 12-letnia dziewczynka.
Zobacz też: Wypadek busa przewożącego dzieci w Studzieńcu
Jak poinformował Rafał Sułecki z zespołu prasowego mazowieckiej komendy policji w Radomiu, 15-letnia dziewczynka zmarła nad ranem w szpitalu w Płocku. Trafiła tam poprzedniego dnia w stanie ciężkim.
Do wypadku busa przewożącego 18 dzieci doszło w sobotę rano w miejscowości Studzieniec pod Sierpcem (Mazowieckie) na drodze krajowej nr 10 Toruń-Warszawa. Na miejscu zginęła 12-letnia dziewczynka. W sumie 6 dzieci trafiło do szpitala w Płocku.
Obecnie w szpitalu przebywa jeszcze jedna dziewczynka, czworo innych dzieci wcześniej wypisano do domu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca busa iveco na łuku drogi z nieustalonych na razie przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w filar podstawy wiaduktu.
Busem podróżowało 20 osób, w tym kierowca, opiekunka i 18 dziewczynek w wieku 12-15 lat. Należały do grupy tanecznej z Warszawy, jechały na występy do Bydgoszczy. Bus, którego właścicielem jest przewoźnik z Wyszkowa, był rejestrowany i przystosowany do przewozu właśnie 20 osób. Po wypadku kierowca został przesłuchany przez policję. Był trzeźwy.
Okoliczności wypadku zbada Prokuratura Rejonowa w Sierpcu.
Troje poszkodowanych w wypadku dzieci, a także troje, które później zaczęły uskarżać się na dolegliwości, trafiły ostatecznie do szpitala wojewódzkiego w Płocku. Jedna z dziewczynek rannych w wypadku została najpierw przewieziona do szpitala w Sierpcu, jednak tam zdecydowano o przetransportowaniu jej do płockiej placówki, gdzie znajduje się oddział chirurgii dziecięcej.
Po wstępnych badaniach, które na miejscu wypadku prowadzili lekarze pogotowia ratunkowego, 14 dzieci, które nie doznały obrażeń i nie uskarżały się na dolegliwości, zostały przewiezione autobusem udostępnionym przez miejscowy samorząd do przedszkola w Studzieńcu. Już podczas pobytu w przedszkolu z grupy tej najpierw dwie dziewczynki, a później jeszcze jedna, zostały przewiezione do szpitala w Płocku. Powodem było to, że dzieci zaczęły skarżyć się na bóle i złe samopoczucie.
Pozostałe w przedszkolu dzieci zostały w sobotę po południu odebrane przez rodziców; część odjechała busem podstawionym przez przewoźnika. Podczas pobytu dzieci w przedszkolu były one pod stałą, specjalistyczną opieką m.in. trzech psychologów.