Matura 2021. Anomalia wyszukiwań w Google. Doszło do przecieku?

4 maja ruszyła matura 2021. Pierwszego dnia maturzyści zmagają się z obowiązkowym egzaminem z języka polskiego, po południu chętni przystąpią do matury z łaciny.

Od rana media społecznościowe zalewają posty z życzeniami dla tegorocznych maturzystów. Oprócz nich pojawiło się jednak wiele wpisów dotyczących przecieków na temat tegorocznej matury. Pojawiały się wpisy sugerujące, że w arkuszu pojawiły się "Dziady cz. III", a także "Wesele". Plotki te jednak szybko umilkły, a ich miejsce zastąpiła informacja o nietypowej aktywności w wyszukiwarce Google użytkowników z Podlasia i w mniejszym stopniu także internautów z Mazowsza.

Tuż po godzinie 7 rano w wyszukiwarce Google użytkownicy z Podlasia zaczęli wpisywać hasło "Lalka ambicja". Szczyt zainteresowania tym hasłem miał miejsce około godziny 8 rano. Zapytania przestały być wpisywane na kilka minut przed godziną dziewiątą.

Kolejny wzrost zainteresowania frazą "Lalka ambicja" miał miejsce o godzinie 9:20. W tym samym czasie na Twitterze zaczęły pojawiać się informacje o możliwym przecieku.

Sprawę skomentował już w rozmowie z Onetem dyrektor CKE Marcin Smolik. - Wyszukiwania w Google Trends działają na zasadzie porównywania częstotliwości i wyszukiwania fraz względem innych miejscowości. I faktycznie trochę podejrzanie wygląda to, że frazy dotyczące tematu rozprawki na tegorocznej maturze dotyczyły początkowo jednego województwa. Dyrektor CKE dodał również, że być może któryś z dyrektorów niezgodnie z prawem otworzył wcześniej przesyłkę. - My to oczywiście zgłosimy na policję, bo tyle jesteśmy w stanie zrobić - poinformował Smolik.

Warto zwrócić uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy w dniu matury z polskiego na Podlasiu widoczna jest pewnego rodzaju anomalia związana z egzaminem. Przed rokiem ok. godziny 7 rano internauci szukali informacji na temat "Wesela", a szczególnym zainteresowaniem cieszyła się fraza "wesele elementy fantastyczne". Sprawą ewentualnego przecieku zajęła się wówczas prokuratura.