Trwa ładowanie...

Matka podejrzana o zabójstwo trójki dzieci. Prokuratura chce umorzenia sprawy

Podejrzaną w sprawie dzieciobójstwa trójki własnych dzieci jest 27-letnia Paulina N. Do przestępstwa doszło we wrześniu 2021 roku. Biegli badający podejrzaną uznali, że kobieta w momencie popełnienia czynu była niepoczytalna. Teraz prokuratura chce umorzenia sprawy i umieszczenia 27-latki w zakładzie psychiatrycznym.

Matka zabiła trójkę swoich dzieci. Prokuratura chce umorzenia/ Zdjęcie ilustracyjneMatka zabiła trójkę swoich dzieci. Prokuratura chce umorzenia/ Zdjęcie ilustracyjneŹródło: East News, fot: Tomasz Kawka
d3t6mag
d3t6mag

Z Polską Agencją Prasową w tej sprawie rozmawiała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka. Wyjaśniła, że prokuratura złożyła do sądu wniosek o umorzenie sprawy - ze względu na niepoczytalność podejrzanej.

- Wnioskujemy też o umieszczenie kobiety w zakładzie psychiatrycznym i leczenie odwykowe - dodała.

Dzieciobójstwo w Lublinie. Biegli: podejrzana była niepoczytalna

Jak także poinformowała, w przywołanej we wniosku prokuratury opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa wskazano, że "w czasie popełnienia czynu podejrzana była niepoczytalna, czyli nie miała zdolności rozpoznania znaczenia swoich czynów".

Ta sama opinia ma też dawać podstawy do umieszczenia 27-latki w zamkniętym ośrodku leczenia psychiatrycznego.

d3t6mag

Jak jednak podkreśliła rzeczniczka, w przypadku poprawy zdrowia 27-latki, będzie istniała możliwość uchylenia decyzji o umorzeniu.

Zwłoki dzieci odnalazła ich babcia, która 30 września ub.r. przyszła do 26-letniej córki w odwiedziny. Policjanci zatrzymali Paulinę N. na miejscu zdarzenia. Podejrzana przyznała się do zabójstwa i została tymczasowo aresztowana w areszcie specjalnym z oddziałem szpitalnym.

W czerwcu ub.r. Paulina N. wynajęła mały domek przy jednej z bocznych uliczek przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie i razem z trójką dzieci sprowadziła się tam z podlubelskiej miejscowości. Przy wsparciu rodziców doprowadziła zaniedbaną nieruchomość do porządku. Kontaktujący się z nią pracownik socjalny i asystent rodziny nie zauważyli niepokojących symptomów w jej zachowaniu, czy relacji do dzieci.

Zobacz też: PiS walczy z inflacją? "Kuriozalne, takich ludzi trzeba się bać"

Decyzją Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z 8 listopada 2018 r. kobieta miała ograniczoną władzę rodzicielską w stosunku do najstarszego syna "z uwagi na dobro dziecka" i była poddawana "stałemu nadzorowi kuratora sądowego".

d3t6mag

Źródło: PAP

Przeczytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3t6mag
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3t6mag
Więcej tematów