Zabójstwo trójki dzieci w Lublinie. Nowe fakty ws. matki
Są nowe informacje w sprawie 26-letniej matki, która podejrzana jest o zabójstwo trójki swoich dzieci. Jak informuje sąd w Lublinie, Paulina N. miała ograniczoną władzę rodzicielską w stosunku do jednego z synów.
04.10.2021 16:31
26-letnia Paulina N., która jest podejrzana o zabójstwo trójki własnych dzieci, od kilku lat miała podlegać zainteresowaniu ze strony sądów rodzinnych w Lublinie.
Lublin. Matka zabiła trójkę dzieci? Kobieta miała nadzór kuratora
- Miała ograniczoną władzę rodzicielską w stosunku do najstarszego syna, poprzez poddanie wykonywania władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego - przekazała w rozmowie z PAP sędzia Barbara Markowska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.
Jak podkreśliła sędzia, postanowienie w tej sprawie wydano 8 listopada 2018 roku. Decyzję o ograniczeniu władzy rodzicielskiej Paulinie N. w stosunku do najstarszego syna sąd podjął "z uwagi na dobro dziecka".
Zobacz też: Była w Lewicy, przeszła do PiS-u. Ostry komentarz
- Nadzór kuratora sądowego w takim przypadku polega na stałych i systematycznych kontaktach z rodzicem lub rodzicami, dzięki czemu sąd ma wgląd w życie rodziny oraz czuwaniu nad sytuacją małoletniego dziecka, które w nadzorowanej rodzinie jest wychowywane - tłumaczyła sędzia Barbara Markowska z Lublina.
Lublin. Paulina N. z kuratorem. "Sytuacja rodziny oceniana jako stabilna"
W sprawie 26-letniej matki podejrzanej o zabójstwo trójki dzieci kurator miał składać raport do sądu co kwartał. - Szczegóły ze sprawozdań nie mogą być ujawnione, ale ich analiza prowadzi do wniosku, że postawy rodziców ewoluowały w odpowiednim kierunku, a sytuacja rodziny oceniana była jako stabilna - podkreśliła rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.
- Ze sprawozdań wynika, że nie zaobserwowano żadnych niepokojących symptomów w zachowaniu matki - zaznaczyła sędzia Markowska.
Tragedia w Lublinie. Matka zadusiła trójkę dzieci? "Przyznała się"
Do tragedii w Lublinie doszło w czwartek 30 września. Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, zwłoki 4-letniego chłopca, 2-letniej dziewczynki i 9-miesięcznej dziewczynki odnalazła babcia, która przyszła do córki w odwiedziny.
- Cała trójka - Alan, Lena i 8-miesięczna Nadia - była ułożona na łóżku. Nie dawała oznak życia. Na miejsce wezwano trzy załogi pogotowia ratunkowego. Zarówno ratownicy, jak i policjanci podjęli reanimację. Bez skutku - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską śledczy, znający kulisy tragedii.
26-letnią Paulinę N. policja zatrzymała na miejscu. Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń WP, kobieta została początkowo przewieziona do Szpitala Neuropsychiatrycznego. Dopiero w piątek została doprowadzona do prokuratury, gdzie postawiono jej odrębne zarzuty zabójstwa każdego z dzieci. - Przyznała się do zabójstwa. Powiedziała, że udusiła swoje dzieci - przekazał jeden z informatorów WP.
Lublin. Matka zabiła własne dzieci? Jest decyzja o areszcie
W piątek Sąd Okręgowy w Lublinie zdecydował też o tymczasowym areszcie dla 26-letniej matki, podejrzanej o zabójstwo własnych dzieci. Wniosek w tej sprawie złożyła prokuratura.
- Sąd rozpoznał ten wniosek. Zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy i określił, że będzie on wykonywany w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym - przekazała sędzia Markowska.
Paulinie N. grozi od ośmiu lat więzienia do dożywocia.
Źródło: PAP / Wirtualna Polska