Z uwagi na dobro pokrzywdzonych sąd utajnił proces. Oskarżeni zostali doprowadzeni na rozprawę z aresztu. Ofiarami molestowania miały być dwie dziewczynki w wieku sześciu i siedmiu lat oraz dziewięcioletni chłopiec. Do przestępstwa dochodziło w ciągu ostatnich dwóch lat. Dzieci przebywają obecnie w domu dziecka.
Mężczyzna i kobieta zostali zatrzymani i trafili do aresztu w kwietniu br. Prokuratura w Malborku postawiła im zarzut "doprowadzenia osób małoletnich do innej czynności seksualnej". Taki zarzut można postawić nie tylko osobie, która dopuszczała się konkretnego zachowania, ale także tej, która takie zachowanie ułatwiała - tłumaczył wtedy postawienie zarzutu kobiecie prokurator rejonowy w Malborku Waldemar Zduniak.
Prokuratura i policja nie chciały ujawnić, w jaki sposób organa ścigania dowiedziały się o tej sprawie.