Przejmujące obrazy. Ludzie wracają do zrujnowanych domów
Tysiące Palestyńczyków wracają do Gazy po tygodniach bombardowań i ofensywy Izraela. Idą, mimo że w miejscach swoich dawnych domów w większości czeka ich widok gruzów.
Palestyńczycy wyruszyli tłumnie do zrujnowanego miasta, do swoich dawnych domów w Strefie Gazy
Co musisz wiedzieć?
- Tysiące ludzi wraca do zniszczonego miasta, niosąc resztki swojego dobytku.
- Większość budynków została zrównana z ziemią, co pozostawia mieszkańców bez dachu nad głową.
- Brakuje podstawowych środków do życia, co czyni powrót jeszcze bardziej dramatycznym.
Izraelska ofensywa zmusiła tysiące Palestyńczyków do opuszczenia Gazy. Ich sytuacja zmieniła się w tym tygodniu, po zawarciu planu pokojowego dla Strefy Gazy pomiędzy Donaldem Trumpem i Benjaminem Netanjahu. Dziś, gdy wreszcie mogą wrócić na tereny, z których wycofała się armia izraelska, witają ich tylko ruiny. Wielu mieszkańców podróżuje pieszo, przebywając ponad 20 kilometrów w trudnych warunkach.
Groźne odkrycie na budowie. "Zardzewiała śmierć" w Ostródzie
Jakie są skutki ofensywy izraelskiej?
Jak podaje BBC, wyruszający w tę trudną powrotną podróż ludzie muszą zmierzyć się nie tylko z brakiem wody i jedzenia, ale także z tym, co zastają na miejscu. Mieszkańcy odnajdują swoje domy całkowicie zniszczone. Część dzielnic Strefy Gazy została celowo zrównana z ziemią. Armia izraelska zatrudniała w tym celu firmy rozbiórkowe.
Ale nawet ci, którzy mają świadomość, że ich domy przestały istnieć, decydują się na powrót. - Nawet jeśli nasz dom to tylko gruzy, wrócimy do naszej społeczności - mówi w rozmowie z BBC jeden z powracających Palestyńczyków.
Czy życie w Gazie wróci do normy?
Pomimo zawieszenia broni uzgodnionego między Izraelem a Hamasem, mieszkańcy nadal obawiają się, że spokój może być tymczasowy. Dostęp do wielu części miasta jest ograniczony, co utrudnia życie codzienne i odbudowę. Liczne niewybuchy stanowią dodatkowe zagrożenie.
Jakie są plany na przyszłość społeczności Gazy?
Odbudowa Gazy stanowi ogromne wyzwanie. Pomoc humanitarna jest pilnie potrzebna, a społeczności muszą liczyć na wsparcie międzynarodowe. Przygotowywana jest też międzynarodowa misja z udziałem wojskowych z kilku krajów, co daje nadzieję na bardziej stabilną przyszłość. Jednak teraz realizowany jest dopiero pierwszy etap porozumienia, a pozostałe nie zostały uzgodnione.
Przeczytaj również: Polska 2050 z nowym posłem? Rozmowy na ostatniej prostej
Źródło: BBC News, X.com
