PolskaMateusz Morawiecki nie pojawił się w Senacie. Dostał "rachunki" do uregulowania

Mateusz Morawiecki nie pojawił się w Senacie. Dostał "rachunki" do uregulowania

Mateusz Morawiecki nie pojawił się w Senacie. Dostał "rachunki" do uregulowania
Źródło zdjęć: © PAP
01.07.2020 19:07, aktualizacja: 01.07.2020 20:13

Premier nie pojawił się w izbie wyższej, aby przedstawić informacje na temat stanu finansów państwa. Tomasz Grodzki chce jasnej deklaracji w tej sprawie. Z kolei senator Leszek Czarnobaj zarzuca szefowi rządu, że "rozdaje prezenty jak dobry wujek".

Senat miał rozpatrywać w środę informację Prezesa Rady Ministrów nt. finansów publicznych w 2020 r. Mateusz Morawiecki nie pojawił się jednak w izbie wyższej. W związku z tym Tomasz Grodzki zorganizował briefing w tej sprawie. Uczestniczyli w nim również politycy reprezentujący większość w Senacie. Marszałek stwierdził ironicznie, że "modne jest ostatnio unikanie debaty".

Tomasz Grodzki: brak informacji o finansach państwa wzmaga niepokój

Grodzki dodał, że nie było również nikogo z ministerstwa finansów, włączając w to szefa resortu, czy niższej rangi urzędnika. - To wzmaga niepokój w świetle informacji o nowelizacji budżetu. Ludzie mają prawo wiedzieć czy ich finanse będą bezpieczne lub czy wypłaty z tarczy antykryzysowych będą kontynuowane. To podstawowe pytania - mówił polityk.

Przeczytaj: Wybory 2020. Tomasz Grodzki o rozmowach z Konfederacją. Chodzi o II turę głosowania

Marszałek Senatu zapewnił, że może poczekać na premiera lub zwołać dodatkowe, nadzwyczajne posiedzenie. - Ludzie muszą wiedzieć, że stan finansów państwa jest taki, że pozwala wierzyć w bezpieczną przyszłość każdego z nas - tłumaczył. Według Grodzkiego nieprzyjście oznacza, że Morawiecki "chce coś ukryć". - Oczekujemy jasnych informacji i deklaracji - dodał polityk PO.

Leszek Czarnobaj: Mateusz Morawiecki rozdaje prezenty

Głos zabrał również senator Leszek Czarnobaj. Podkreślił, że w trakcie procedowania jest ustawa pozwalająca samorządom na finansowanie inwestycji. W tym czasie obóz rządzący ma "jeździć po Polsce i rozdawać prezenty jak dobry wujek". W związku z tym polityk przygotował rachunki, które "szef rządu powinien uregulować". Wśród nich było m.in. 13 mld złotych, czyli tyle, ile wynosiło zadłużenie w ochronie zdrowia.

Przeczytaj również: Mateusz Morawiecki ma prawie 5 milionów złotych oszczędności. Mamy oświadczenie majątkowe

Zobacz także: Wybory 2020. Adam Bielan o debacie WP: to wyborcy powinni zadawać pytania

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1126)
Zobacz także