Nauczyciele mają dość i poszli śladem policjantów. Wielu z nich jest na L4. W ten sposób protestują, by zwrócić uwagę na niskie pensje. Odczuło to wiele szkół, w których zajęcia lekcyjne zostały odwołane. Część placówek zostało zamkniętych. Dyrektorzy zostali postawieni pod ścianą. Żeby załagodzić sytuacje, organizują zajęcia opiekuńcze. Kryzys trwa w najlepsze i nic na razie na to nie wskazuje, że sytuacja szybko się rozwiąże. Więcej w materiale Klaudiusza Michalca.