Masakra w nieuznawanym kraju. Szokujące informacje Amnesty International
Ponad 100 osób zginęło, a ponad 600 zostało rannych podczas walk między siłami bezpieczeństwa Somalilandu a uzbrojonymi bojownikami powiązanymi z klanem Dhulbahante w Las Anod. Somalijskie wojsko przeprowadziło chaotyczną akcję, zabijając i raniąc cywilów. Amnesty Intenational apeluje o szybkie działania, które pozwolą zakończyć konflikt.
Walki w Somalilandzie przynoszą ogromne żniwo wśród ludności cywilnej w Las Anod. - Wszystkie strony konfliktu w Las Anod muszą zakończyć masowe ataki, zobowiązać się do ochrony ludności cywilnej i przestrzegać zasad międzynarodowego prawa humanitarnego - powiedział Tigere Chagutah, dyrektor regionalny Amnesty International na Afrykę Wschodnią i Południową.
Dramat mieszkańców Las Anod rozpoczął się w lutym. Doszło do ataków z użyciem rakiet, moździerzy i innej broni wybuchowej na cywilną infrastrukturę. Masowe ataki na miasto prowadzą siły Somalilandu, które próbowały przejąć miasto opanowane przez miejscowy klan Dhulbahante.
W wyniku walk w gruzy zamieniły się przynajmniej dwa szpitale, dwa meczety i trzy szkoły, a także mnóstwo domów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z obszaru walk ucieka ludność cywilna. Jak ocenia AI, do sąsiednich miast i wiosek przesiedliło się prawie 200 tysięcy ludzi. Niektórzy przekroczyli granicę z Etiopią. Teraz potrzebują pilnej pomocy humanitarnej.
- Ten kryzys humanitarny jest potęgowany przez skutki trwającej, niszczycielskiej suszy w regionie. Wszystkie strony muszą umożliwić i ułatwić nieskrępowany dostęp organizacji humanitarnych do cywilów potrzebujących pomocy w Las Anod i na innych zagrożonych obszarach – powiedział Chagutah.
Masakra w nieuznawanym kraju. Szokujące informacje Amnesty International
Kryzys w Somalilandzie, obszarze w północno-zachodniej Somalii, trwa w zasadzie od 1991 roku, kiedy region ogłosił niepodległość. Państwo jednak nie zostało uznane przez żaden kraj.
W grudniu 2022 roku doszło w Las Anod do zabójstwa lokalnego polityka Dhulbahante, Abdifataha Abdullahiego Abdiego. Zbrodnia popełniona przez niezidentyfikowanych, uzbrojonych mężczyzn uruchomiła lawinę - doszło do fali protestów, a siły bezpieczeństwa Somalilandu zareagowały użyciem nadmiernej siły, zabijając i raniąc dziesiątki demonstrantów.